TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Co najmniej 140 osób zginęło podczas obchodów buddyjskiego Nowego Roku w Tajlandii.
reklama
Jak potwierdzają tajskie władze to "święto" co roku kończy się co najmniej kilkudziesięcioma przypadkami śmiertelnymi. A to dlatego, że obchodzone jest podobnie, jak polski Śmigus Dyngus i w głównej mierze polega na polewaniu innych osób wodą. Jednak, jak widać - Tajlandczycy nie znają umiaru....Podczas Nowego Roku bezpiecznie nie mogą czuć się nawet turyści, którzy są traktowani na równi z "miejscowymi". Zgodnie z przewidywaniami, najgorzej było w dużych miastach, gdzie "świętowanie" kończyło się często nie tylko na oblewaniu wodą przez hordy nastolatków, którzy często byli pod wpływem alkoholu. Niestety co roku dochodzi przy tej okazji również do licznych aktów przemocy seksualnej, szczególnie w stosunku do młodych dziewcząt. Władze przewidziały kary, zarówno dla rodziców jak i dla młodocianych przestępców - od trzech miesięcy więzienia. Najbardziej niebezpiecznie było w dużych miastach, na przykład w Bangkoku.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami