TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2007-01-30 - Muzeum Narodowe w Krakowie przedstawia najnowszÄ… sztukÄ… Izraela

W Muzeum Narodowym w Krakowie została otwarta duża wystawa "Tratwa Meduzy. Sztuka izraelska i potwór tożsamości", dzięki której można poszerzyć swoją wiedzę na temat najnowszej sztuki Izraela.

reklama


Wybór prac podporządkowany jest koncepcji przedstawienia młodego, uformowanego dopiero w latach 90-tych, nurtu feministycznego w sztuce Izraela. Ale znaleźć można też wiele innych wątków. Wystawę przygotowała kuratorka Naomi Aviv. Pokazuje ona zdecydowanie inny od przyjętego obraz Izraelczyków.

W Muzeum Narodowym znalazły się prace 22 artystów, w tym 19 kobiet. Twórcy koncentrują się głównie na dyskusji związanej z tożsamością intymną i narodową.

Wystawa jest bardzo obszerna, a poziom prac zróżnicowany. Jednak jest wśród nich kilka propozycji, obok których nie można przejść bez zainteresowania. Sigalit Landau stworzyła malownicze video "Morze Martwe", gdzie przedstawiła spiralę, złożoną z setek zielonych arbuzów, które unoszą się na powierzchni słonej wody, a wśród nich uwięzione jest jej nagie ciało. Sznur spirali powoli się rozwija, a kiedy owoce wypuszczają z uścisku kobietę, ona chwyta ciąg nanizanych na linę arbuzów i z nimi odpływa. Sytuacja ta mówi o osobistym zaplątaniu w otaczającym świecie i tradycjach oraz o tym, że wolność może przypominać samotne dryfowanie, z którego nie każdy potrafi podjąć związane z tym ryzyko.

Zaplątanie Landau przedstawia także kolejne wideo "Kolczaste hula-hoop". Pokazuje ono nagą kobietę na plaży, która obraca kołem z drutu kolczastego. Kolce wbijają się w ciało, ranią i szarpią skórę, ale mimo to coś popycha bohaterkę do kontynuowania tej masochistycznej czynności. W akcie samookaleczenia splecione są dwa symbole: obozowy drut kolczasty oraz korona cierniowa, od których Izraelczycy nie mogą się uwolnić.

Motywem, który Å‚Ä…czy wystawÄ™ jest tytuÅ‚owa tratwa Meduzy. PrzywoÅ‚uje ona postać mitologicznej Meduzy o wężowych wÅ‚osach oraz spojrzeniu zamieniajÄ…cym w kamieÅ„. Jest nawiÄ…zaniem do sÅ‚awnego obrazu Théodore'a Géricaulta, który przedstawia rozbitków z francuskiego statku "La Méduse".

W tematyce wielu prac izraelskich artystów można zauważyć wątki okrucieństwa, tragedii i cierpienia.

O tożsamości płciowej również dramatycznie wypowiada się Hili Lulu Lin w pracy pt.: "Do codziennego użytku (red-hot-chili peppers)". Artystka ustami pomalowanymi szkarłatną pomadką obgryza ostre czerwone papryczki, które założone są na palce jak wielkie pazury. Gest ten ma przypominać o cenie, jaką trzeba zapłacić za wpasowanie się w model potocznie rozumianej kobiecości.

Zagadnienie osobistej tożsamości podejmuje Orna Wind, która przyszła na świat w wyniku pierwszego sztucznego zapłodnienia w Izraelu. Swojego biologicznego ojca poznała niedawno, po wynajęciu prywatnego detektywa. Na jej filmie można zobaczyć, jak Wind kopie doły w jałowej ziemi, pracuje bez żadnej przerwy, aby zagłuszyć swoją traumę.

Obejrzenie wystawy "Tratwa Meduzy. Sztuka izraelska i potwór tożsamości" zajmuje około godziny.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com