TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2008-06-05 - Będzie potrzeba bezpośrednich połączeń z polskich miast do Francji?

Polska ma bardzo mało bezpośrednich połączeń lotniczych do Francji. Teraz zapotrzebowanie będzie na pewno większe, bo od 1 lipca Francja otwiera rynek pracy dla Polaków.

reklama


Obecnie tylko Kraków oferuje najlepsze oferty lotów do Paryża. Codziennie z Krakowa do Paryża Charles de Gaulle kursuje samolot taniej brytyjskiej linii EasyJet. Cztery razy w tygodniu z Krakowa na Orly latają maszyny holendersko-francuskiej linii Transavia.com. Na więcej jednak nie ma co liczyć w najbliższym czasie. Tania linia Centralwings wykreśliła w ogóle Paryż ze swej siatki połączeń.

Tymczasem otwarcie rynku pracy dla Polaków przez Francję będzie wiązać się z rozwojem ruchu turystyczno-biznesowego między tymi krajami. Nie chodzi tu już tylko o połączenia ze stolicą, ale też o nowe punkty na mapie Francji jak Lille czy Arras, gdzie zamieszkuje duże skupisko pracujących tam Polaków - postuluje Zalewski.

Szczególny deficyt jest zauważany na loty z Krakowa czy Warszawy do miast południowej Francji takich jak Lyon, Nicea czy Marsylia. Stamtąd polscy turyści mogliby dotrzeć na Lazurowe Wybrzeże czy francuskie Pireneje a nawet dalej - do Maroka czy Tunezji.

Francja, która przez dłuższy czas broniła się przed pojawieniem się tanich przewoźników, przespała intensywny boom na latanie - twierdza analitycy. Teraz jednak sytuacja zdaje się stabilizować. Polacy będą teraz chcieli latać do Francji nie tylko do pracy, ale też coraz częściej w celach turystycznych.

Jaka jest opłacalność lotów do Francji przekonują się już linie EasyJet. Ich wskaźnik wypełnienia miejsc w samolotach z Paryża do Krakowa wynosi średnio aż 95%.



Źródło: Gazeta Wyborcza

Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com