TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
W niedzielę ok. 220 polskich turystów koczowało na lotnisku w Monastyrze w Tunezji. Nie mogli oni wrócić z wakacji z powodu usterki samolotu Fisher Air Polska - podał PAP.
reklama
Turyści wybrali się na wakacje do Tunezji z biurem podróży Exim Tours. Mieli oni o godz. 3.15 w nocy w niedzielę wrócić czarterem do Polski. - Tunezyjczycy nie wyrazili na to zgody, ponieważ zauważyli na pasie startowym plamę oleju - relacjonował ambasador Polski w Tunezji Zdzisław Raczyński.
Zgodnie z informacjami Exim Tours, oczekujący na samolot turyści zostali przewiezieni do hotelu, gdzie zjedli posiłek. Jak poinformowali pracownicy przewoźnika Fisher Air Polska, na razie nie wiadomo czy plama oleju pochodziła z maszyny, którą mieli wracać Polacy. Utraty oleju nie wykazały żadne czujniki, ale na miejsce zgodnie z procedurami musieli zostać jednak sprowadzeni mechanicy z określonymi uprawnieniami. Zgodnie z planem mieli oni wylądować w Monastyrze o godz. 16.15.
Fisher Air Polska zapewnił, iż jeśli okaże się, że usterki nie ma, to samolot z turystami powinien w ciągu 1,5 godziny wystartować w drogę powrotną do Polski. Jeżeli kontrola wykaże usterkę, to turyści wrócą samolotem innego przewoźnika.
Turyści, którzy mieli wracać z wakacji feralnym samolotem skarżyli się głównie na brak informacji ze strony organizatora wyjazdu - przedstawiciel bura przyszedł do polskich turystów ok. godz. 9 rano. - Powiedział nam, że tak naprawdę nic nie może dla nas zrobić, że musimy czekać - mówili turyści.
Polacy mieli również pretensje do przewoźnika, iż trzymano ich prawie godzinę w dusznym samolocie, zamiast wypuścić z powrotem do hali odlotów.
Dziś w nocy, ok. godz. 24.00 pechowi turyści wylądowali na lotnisku Okęcie.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami