TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2008-11-06 - Czy Stena Line nadal będzie pływać z Gdyni?

Przedstawiciele Stena Line, jednego z największych przewoźników promowych na świecie prowadzili rozmowy z prezydentem Gdańska na temat przeniesienia połączenia z Karlskroną.

reklama


Obecnie statki pływają z Gdyni. Jednak nad miastem zawisła groźba utraty połączenia promowego. Jeżeli dojdzie do przeniesienia Steny do Gdańska, wówczas w gdyńskim porcie zostanie wstrzymana budowa terminalu promowego.

Na przełomie lat 2010 i 2011 szwedzki przewoźnik planuje wprowadzić na linię do Karlskrony 240-metrowe promy. Obecnie najdłuższy ma 168 metrów. Terminal promowy w Gdyni nie jest w stanie obsługiwać tego typu jednostek. Dlatego też powstał projekt budowy nowego, który znalazłby się przy Nabrzeżu Polskim. Walery Tankiewicz, wiceprezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia zaznacza - Ten obiekt powstaje specjalnie dla większych statków Steny Line.

Nowy terminal ma kosztować około 480 mln zł, z czego prawie połowa ma pochodzić z funduszy unijnych. Jednak według Steny koszty inwestycji są za wysokie i dlatego rozpoczęto poszukiwania alternatywy dla Gdyni. Przewoźnik przyznał, że wybudował terminal w Belfaście za mniej niż połowę tej sumy.

Tankiewicz zaznacza - Nie chcemy, aby Stena Line współfinansowała budowę terminalu, jednak musi zagwarantować nam w przyszłości przychody, które sprawią, że inwestycja ta będzie opłacalna. Nie możemy sobie pozwolić na sytuację, w której terminal za kilkaset milionów będzie przynosić w przyszłości straty.

Przedstawiciele szwedzkiego armatora spotkali się już z władzami Gdańska, aby rozważyć możliwość przeniesienia połączenia Steny Line. Niclas Martensson, dyrektor linii Szwecja-Polska w Stena Line wyznał - Za dwa, trzy lata na linię do Karlskrony zamierzamy wprowadzić większe promy, dlatego oczywiste jest, że szukamy portu, który będzie dla nas najatrakcyjniejszy z punktu widzenia ekonomicznego.

Władze gdyńskiego portu nie są zaskoczone, że Stena Line prowadzi rozmowy z Gdańskiem, ale przyznają, że nic o nich nie wiedziały. Tankiewicz zaznacza - To może być element negocjacji, chęć wywarcia na nas presji w ciężkich rozmowach, jakie prowadzimy.

Władze Gdańska potwierdzają, że przewoźnik prowadził z nimi rozmowy. Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, jednocześnie prezes rady nadzorczej Zarządu Morskiego Portu Gdańsk podkreślił - Jesteśmy otwarci na wszelkie nowe propozycje i idee. Nic więcej jednak w tej sprawie powiedzieć nie mogę.

Janusz Kasprowicz, rzecznik prasowy Zarządu Morskiego Portu Gdańsk wyznał - Nie mielibyśmy nic przeciwko temu, aby Stena Line zaczęła pływać z naszych nabrzeży. Już teraz jej statki mogłyby korzystać z naszego terminalu przy Westerplatte czy też z nabrzeży terminalu DCT. A dla większych jednostek inwestor mógłby zbudować terminal w porcie zewnętrznym.

Tankiewicz przyznaje, że bez Steny nie ma sensu budować nowego terminalu promowego w Gdyni. Dodał - Połączenie z Karlskroną jest kluczowe w strategii naszej firmy, jednak nie możemy sobie pozwolić na sytuację, że będziemy do niego dopłacać.

Budowa nowego terminalu miała rozpocząć się w połowie przyszłego roku. Do tego czasu musi się wyjaśnić, czy Stena Line pozostanie w Gdyni. W przypadku przejścia do Gdańska budowa w najbliższych latach w ogóle się nie rozpocznie.

W 2007 roku z promów Stena Line na trasie Gdynia - Karlskrona skorzystaÅ‚o 432 158 pasażerów. Natomiast ze ÅšwinoujÅ›cia do Ystad firmÄ… Unity Line popÅ‚ynęło 255 895 osób, a firmÄ… Polferries 195 553 osoby. Z poÅ‚Ä…czenia Polferries z GdaÅ„ska do Nynäshamn skorzystaÅ‚o 154 076 podróżnych.



Źródło: Gazeta Wyborcza

Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com