TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2008-03-31 - Austria: prokuratura w Wels zbada przyczyny wypadku z polskimi turystami

Prokuratura w Wels przejęła sprawę ustalania przyczyn wypadku polskiego autokaru z 55 turystami, który jechał na wycieczkę do Włoch. Wśród spekulacji o możliwej przyczynie wypadku wymienia się przede wszystkim zaśnięcie kierowcy.

reklama


Do tragedii doszło o godzinie 5.25 w austriackim kraju związkowym Górna Austria na autostradzie A1 między miastami Haid i Sattledt. Autokar zjechał z jezdni, przebił barierki ochronne i stoczył się z nasypu.

W wyniku wypadku zginął mężczyzna w średnim wieku. Cztery osoby zostały ciężko ranne, a trzydzieści lżej. Poszkodowani zostali przewiezieni do dwóch szpitali w Linz i Wels.

Wycieczkę organizowało biuro podróży Opolanin z Opola. Wczoraj (30.03.08) rano z Opola wyruszył bus z rodzinami osób, które przebywają w szpitalu. O godz. 20 do Austrii wyjechał kolejny mikrobus, tym razem z członkiem zarządu elektrowni "Opole", której pracownikami była większość pasażerów rozbitego autokaru.

Na razie nie możemy oceniać czy zawiódł człowiek, czy sprzęt. Wszystkie nasze autobusy są dobrze serwisowane - podkreśla Tomasz Rose z firmy Funclub, do której należał autokar. Po wypadku kierowca pozostaje wciąż w ogromnym szoku, nie chce mówić co pamięta. Powiedział tylko krótko, że żałuje, że to nie on zginął.

Austriacka policja twierdzi, że najprawdopodobniej kierowca autokaru zasnął za kierownicą. Niektórzy pasażerowie zeznają natomiast, iż kierowca zwierzył im się zaraz po wypadku, że chyba zasnął za kierownicą. Cała procedura ustalania przyczyn wypadku może potrwać około miesiąca. Policja przekaże pełną dokumentację wypadku dopiero pod koniec tygodnia.

Polski konsul w Wiedniu - Marcin Jakubowski potwierdził informację, że obaj kierowcy wrócą do kraju, ale muszą być do dyspozycji austriackiej policji. O wymiarze kary zadecyduje sędzia w Austrii. Standardowo w tym przypadku, kierujący autokarem zostanie oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci i stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.

Jedynie 16 pasażerów feralnego autobusu zdecydowało się kontynuować podróż do Włoch. Około 30 osób chce wrócić do kraju - powiedział Tomasz Rose.

Droga, na której doszło do katastrofy, jest ostatnio pechowa. Kilka minut po wypadku polskiego autokaru doszło tam do kolejnego wypadku. Z kolei we wtorek miał miejsce gigantyczny karambol, w którym zginęła jedna osoba, a blisko 80 zostało rannych.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com