TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2007-12-14 - Złe początki pierwszej prywatnej kolei

Arriva PCC, pierwszy w Polsce prywatny przewoźnik, który od niedzieli wozi pasażerów w województwie kujawsko-pomorskim, przeprasza pasażerów za opóźnienia pociągów oraz autobusową komunikację zastępczą. Opóźnienia były spowodowane stanem taboru kolejowego, który przewoźnik dzierżawi od samorządu województwa.

reklama


Polsko-brytyjskie konsorcjum w czerwcu wygrało przetarg na obsługę regionalnych przewozów kolejowych, ponieważ oferowało niższe stawki niż PKP Przewozy Regionalne. Trzyletni kontrakt samorządu województwa z Arrivą jest wart 67,9 mln zł. Przewoźnik obsługuje linie niezelektryfikowane, m.in. z Torunia do Grudziądza oraz Sierpca a także z Chojnic do Bydgoszczy.

Już pierwszy niedzielny przejazd z Chojnic do Bydgoszczy był spóźniony o 40 minut. Arriva uruchomiła w związku z tym tzw. komunikację zastępczą - zamiast pociągu pasażerów na miejsce zawiózł autobus. Później sytuacje się powtarzały - informuje Gazeta Wyborcza, cytując słowa Macieja Królaka, rzecznika prasowego Arrivy: - "Opóźnienia z naszej winy osiągnęły łącznie blisko 100 minut na blisko 100 kursów, jakie realizujemy. Stan taboru nieprzyjemnie nas zaskoczył" - wyjaśniał Królak. Przewoźnik przejął od PKP 13 szynobusów produkcji bydgoskiej firmy PESA. Pojazdy te są własnością samorządu województwa, a firma je dzierżawi. Pierwsze testy pojazdów przeprowadzane przez maszynistów Arrivy wypadły pozytywnie, jednak w normalnej eksploatacji pojawiły się problemy. - Niektóre szynobusy np. nie komunikują się ze sobą, a podczas prób ich połączenia blokowały się hamulce, uniemożliwiając dalszą jazdę - wyjaśnia rzecznik Arrivy.

PKP Przewozy Regionalne nie ma również najlepszego zdania o szynobusach. - Były w złym stanie. Są mocno awaryjne - wyjaśnia Marek Ostrowski, naczelnik zespołu ds. komunikacji marketingowej PKP Przewozy Regionalne w Bydgoszczy. - Miały mnóstwo usterek, ale nasz personel się do nich przyzwyczaił. Uwagi na ten temat zostały przekazane technikom Arrivy - dodaje.

Gazeta informuje również, że prywatny przewoźnik ma obecnie 15 składów: jeden tradycyjny z lokomotywą oraz 14 szynobusów. Jeden z nich, nowy skład z PESY, zasilił tabor we wtorek. W przyszłym tygodniu Arriva ma odebrać kolejny. Konsorcjum od 5 miesięcy czeka również na zgodę Urzędu Transportu Kolejowego na dopuszczenie do ruchu kilku swoich duńskich pociągów, przeciągają się jednak formalności. W najbliższych dniach połączenia, z których korzysta najmniej pasażerów, będą obsługiwane przez autobusy. Szynobusy wyjadą na bardziej popularne trasy.

Ze słów rzecznika urzędu marszałkowskiego wynika, że sytuacja się poprawia.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com