TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Gdański onkolog przygotował tekst ustawy o zakazie palenia w miejscach publicznych. Przekonał też do wprowadzenia jej resort zdrowia i rządzącą partię - PiS. Niedługo palacze znikną więc z pubów i restauracji.
reklama
Ustawa jest gotowa. Oznacza to, że może być przyjęta jeszcze w tym roku. - Nie wymaga wiele pracy - tłumaczy prof. Jacek Jassem, kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii gdańskiej Akademii Medycznej.
Ustawa ta ma szanse szybko przejść przez Sejm i Senat szybko, bo
- jest krótka - na 2 stronach są same konkrety, czyli gdzie nie wolno palić i co za to grozi.
- jest oparta o działające już w krajach europejskich podobne ustawy, które sprawdziły się w praktyce.
Obecnie ustawy antynikotynowe działają m.in. we Włoszech i w Irlandii (od dwóch lat). Zakazują palenia obowiązuje tam we wszystkich zamkniętych miejscach publicznych, w których przebywają ludzie. - Żadnych ustępstw - opowiada Jassem. - Żadnych stolików dla palących, wydzielonych miejsc. To się po prostu nie sprawdza, dym się snuje, truje ludzi w innych częściach pomieszczeń. Chcemy prostych reguł: jak gdzieś nie wolno palić - to nie wolno i koniec.
Z badań wynika, iż w krajach których zakaz palenia obowiązuje w miejscach publicznych, czyli we Włoszech, Irlandii i Norwegii antynikotynowe ustawodawstwo popiera ponad 90% społeczeństwa, w tym więc znaczna część samych palaczy. Takie wyniki tłumaczy fakt, iż palacze zwykle lubią "swój" dym, a "cudzego" już nie.
Ciekawostką jest również fakt, iż zakazy palenia w miejscach publicznych okazały się skuteczniejsze od kampanii edukacyjnych, programów zdrowotnych - we Włoszech i Irlandii sprzedaż papierosów spadła o 10%, a frekwencja w pubach, restauracjach czy dyskotekach nie spadła.
© 2025 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami