TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Policja zatrzymała 34-letniego Roberta P., byłego pracownika hotelu Faltom w Rumi. Mężczyzna stracił pracę w hotelu i postanowił się zemścić.
reklama
Zdesperowany mężczyzna zadzwonił do recepcji hotelu Faltom z informacją, że w budynku podłożona jest bomba i wybuchnie za 20 minut. Natychmiast wezwało policję, która przeszukała budynek, ale żadnego ładunku w nim nie znalazła.
Za około 3 godziny kolejny telefon o bombie w tym samym hotelu odebrał oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. Wysłano tam natychmiast ponownie saperów oraz policjantów z psami przeszkolonymi do wyszukiwania ładunków wybuchowych. Tym razem też niczego nie znaleziono.
Obydwie akcje poszukiwawcze prowadzone było pod obecność personelu i gości hotelowych. Ewakuacji nie przeprowadzono, bo było bardzo duże prawdopodobieństwo, iż alarm jest fałszywy - tłumaczył rzecznik policji w Wejherowie Aneta Kwidzyńska.
Już w ciągu kilkudziesięciu minut, funkcjonariusze namierzyli mężczyznę, który próbował wszcząć alarm. Dowcipniś stał niedaleko hotelu i obserwował spowodowane przez siebie zamieszanie. Mężczyzna przyznał się do winy. Oświadczył, że został niesłusznie zwolniony z pracy i chciał się zemścić na dyrekcji hotelu.
© 2025 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami