TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2005-07-21 - Ceny rosną więc tankujemy za granicą...

Rekordowe ceny benzyny na krajowych stacjach sprawiły, że coraz więcej polskich firm i osób prywatnych tankuje na Białorusi, Ukrainie, a nawet w Niemczech.

reklama


Ceny ropy naftowej utrzymują się na rekordowym poziomie - około 60 dol. za baryłkę i na te cenę powołują się polskie rafinerie. W efekcie nie ma tygodnia, by litr benzyny nie zdrożał o kilka groszy. Obecnie średnio za litr benzyny płacimy 4,24 zł.

Piotr Pociek - właściciel niewielkiej firmy spedycyjnej ze Szczecina od dwóch tygodni tankuje samochody wyłącznie w Niemczech. Oszczędza w ten sposób 100 zł dziennie (ma 8 samochodów, oszczędza 10-12 zł na każdym baku, litr benzyny w Prenzlau niedaleko Szczecina kosztuje 95 eurocentów, czyli około 4 zł).

Także mieszkańcy województwa podkarpackiego masowo przekraczają granicę w celu zakupu tańszego paliwa. - Na Ukrainie litr benzyny jest prawie dwa razy tańszy niż w Polsce - mówi handlowiec Andrzej z Krosna. - Za bak płacę 70 zł, na czysto w kieszeni zostaje mi więc drugie tyle.

Nie da się określić, ile benzyny sprowadzają w ten sposób do kraju Polacy. Jednak skala takiego prywatnego importu musi być duża - gdyż samochodów w Polsce przybywa, a obroty stacji benzynowych spadają.

Pomimo wszystko właściciele stacji w niektórych regionach kraju coraz bardziej śrubują ceny paliwa. Ich rozumowanie jest proste - są wakacje. - A wakacje to najlepszy okres w handlu. Jeśli teraz nie zarobię, to kiedy? - mówi właściciel stacji benzynowej w Krośnie, położonej po drodze w Bieszczady. - Już nie liczę ma miejscowych. Moimi klientami są prawie wyłącznie turyści. Z lewym importem z Ukrainy przecież nie wygram, a turysta musi do domu jakoś wrócić, więc kupi nawet bardzo drogie paliwo - wyjaśnia.

Nad morzem, na Mazurach i w górach cena litra benzyny to 4,3-4,4 zł - wynika z danych biura maklerskiego Reflex monitorującego polski rynek paliw.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com