TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Prawie każdy podróżujący Polak, który leci do Anglii zastanawia się nad tym czy zabrać ze sobą papierosy i ile ich zabrać, aby zostać "przepuszczonym" na lotnisku.
reklama
Czysta kalkulacja
Papierosy opłaca się przemycać do Wielkiej Brytanii. W Polsce można je kupić za ok. 6 zł/paczkę, a w Anglii sprzedać po 2,5 funta. Taka transakcja daje 100% zysk.
Osoby (przemytnicy?) zarabiające na przewozie papierosów z naszego kraju do Anglii zarabiają miesięcznie po kilka tysięcy złotych.
Np. Paweł - oficjalnie bezrobotny na brak pieniędzy nigdy nie narzeka. Miesięcznie zarabia na przewożeniu papierosów do Wielkiej Brytanii średnio 3 tys. zł. Na wyspy lata samolotem tanich linii trzy razy w miesiącu, przewożąc po 20 kartonów marlboro. - Handel fajkami to złoty interes, na jednym kartonie zarabiam minimum 60 zł. Bilet do Londynu w obie strony można kupić już za 200 zł. Sprzedam trzy kartony i mi się zwraca - tłumaczy.
Przemytem papierosów zajmuje się od roku. Ani raz nie złapano go na przewożeniu zbyt dużej ilości paczek. Na wszelki wypadek jednak stosuje taktykę "na litość" - przed wylotem do Londynu zakłada stare buty, wyciągnięty sweter i zacerowane spodnie, żeby w razie wpadki wzbudzić litość celników. Podróżuje z trzema niepodobnymi do siebie torbami do nadania i jedną, dodatkową bagażu podręcznego. Paczki papierosów chowa między ubrania, po pięć kartonów do każdej z toreb. - Gdy jestem na lotnisku i mam oddać bagaż do prześwietlenia, nigdy nie rzucam na taśmę wszystkich toreb jednocześnie. Kładę jedną i czekam, aż jakiś pasażer położy swój bagaż, wtedy kładę kolejną. Dzięki temu straż graniczna nie zauważa, że przewożę większą ilość fajek - opowiada Paweł.
Obecnie prawie każdy pasażer ma w bagażu więcej niż "jeden przepisowy" karton.
Celnicy wiedzą?
Przemytnicy, którzy zarabiają przewożąc papierosy do Anglii uważają, iż celnicy na lotniskach wiedzą o procederze przemytu papierosów. - Do Anglii można wwieźć legalnie jeden karton. Jeśli ktoś ma więcej, ostrzegamy, że powinien zostawić nadwyżkę w kraju. Jeśli tego nie zrobi, możemy poinformować naszych brytyjskich kolegów o próbie przemytu. - tłumaczy Dariusz Bogacz z Izby Celnej w Warszawie.
Ale Tomek, strażnik graniczny, obsługujący urządzenie prześwietlające bagaże przyznaje, że wielokrotnie przepuszcza walizki, w których jest po kilka kartonów papierosów. Uważa on, że przepisy ograniczające ilość przewożonych papierosów są nieżyciowe. - Z Polski można wywieźć dowolną ilość papierosów, więc nikogo nie mogę zatrzymać, choćby wiózł i tysiąc kartonów. Teoretycznie, gdy widzę, że ktoś ma więcej niż karton, powinienem zawiadomić celnika. Ten zapisałby dane takiej osoby i wysłał celnikom w Anglii. Ale to by sparaliżowało ruch, bo niemal każdy wiezie więcej - opowiada. I dodaje, że prawdziwy, rzeczywiście masowy przemyt papierosów przez granicę odbywa się autokarami.
Do ośmiu kartonów przejdzie
Dziennikarze Gazety Wyborczej postanowili osobiście zapoznać się z problemem przemytu papierosów. Jeden z nich pojechał na lotnisko. Przed terminalem tanich linii lotniczych Etiuda na Okęciu zastał pięciu młodych mężczyzn, palących papierosy. Bez ogródek zapytał ich: - Przepraszam, lecę pierwszy raz do Londynu. Zastanawiam się, czy będę mógł przewieźć pięć kartonów papierosów.
- Spoko, do ośmiu kartonów nikt cię nie zatrzyma - powiedział jeden z nich. - Sprzedasz je już na lotnisku w Luton. Jak pojedziesz do Londynu, zarobisz więcej. - Jak się boisz, wyjmij z każdej paczki po trzy papierosy lub wyrwij sreberko. Jak cię złapią, powiesz, że to fajki na własny użytek. -dodaje drugi.
Tytoń lepszy niż fajki
O wiele bardziej niż papierosy, opłaca się wozić do Wielkiej Brytanii tytoń. W Polsce 40 g kosztuje 8,50 zł, na wyspach ponad 25 zł. Brytyjskie prawo zezwala wwieźć do Anglii aż 3 kg tytoniu. - Dziwię się ludziom, którzy ryzykują, wożąc papierosy. Ja na trzech kilogramach tytoniu zarabiam ponad 1,3 tys. i wszystko jest legalne - mówi student prawa na UW, również zarabiający na lataniu do Anglii.
Polskie papierosy cieszą
Polskie papierosy cieszą zarówno Brytyjczyków, jak i Polaków, pracujących w Anglii. Są tańsze od brytyjskich odpowiedników i stosunkowo łatwo dostępne.
Krzysztof G. pracuje w Londynie, z kupnem polskich papierosów nie ma najmniejszego problemu. Kupuje je w zaprzyjaźnionym sklepik z pieczywem, prowadzonym przez Hindusa. Właściciel zabiera zainteresowanych klientów na zaplecze, gdzie ma całą półkę pełną papierosów z Europy Wschodniej - zarówno polskich, czeskich, słowackich, słoweńskich, a nawet rumuńskich i bułgarskich...
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami