TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Tylko do końca marca po Unii Europejskiej mogły latać samoloty pasażerskie wyprodukowane w Rosji. W najbliższym czasie Komisja Europejska wyda oficjalny zakaz lotów maszyn tej produkcji na całym terytorium Wspólnoty.
reklama
Powodem zakazu jest brak możliwości uzyskania przez takie maszyny certyfikacji Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA). Komisja szacuje, że po niebie Unii Europejskiej nadal lata ok. 260 maszyn wyprodukowanych w krajach byłego ZSRR i w Rosji - informuje "Rzeczpospolita".
W Polsce dwa tupolewy 154 i cztery jaki 40 użytkuje wojsko. - Są to samoloty rządowe w dyspozycji 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego na Okęciu - potwierdził rzecznik Sił Powietrznych ppłk Wiesław Grzegorzewski.
- Restrykcyjne zakazy EASA nie maja zastosowania w lotnictwie wojskowym - uspokaja Małgorzata Krasnodębska, rzeczniczka Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Instytucja ta nadzoruje sprawy bezpieczeństwa lotniczego oraz wykonywania międzynarodowych przepisów regulujących ład w przestrzeni powietrznej.
Według Małgorzaty Krasnodębskiej to firmy budujące samoloty oraz śmigłowce zwykle występują do EASA o przyznanie lotniczych certyfikatów. Ale jaki i tupolewy 154 zostały wyprodukowane w czasie, gdy EASA jeszcze nie przyznawała certyfikatów, a Rosjanie się o nie nie ubiegali. MON zapewnia, że status wojskowych statków powietrznych dla Tu-154 i Jak-40 użytkowanych przez armię zapewni polskim VIP-om swobodę podróżowania po Europie, pod warunkiem że maszyny te będą sprawne technicznie. Po niedawnych remontach armia zamierza korzystać jeszcze przez pięć lat z jaków-40. Dwa prezydenckie tupolewy mają być eksploatowane około dziesięć lat.
Maszyny, których EASA nie wpuści na unijne niebo to: An-24, An-72, An-74, Jak-40 a także Tu-154. Zakaz lotów nad unijnym terytorium dotyczy też rosyjskich helikopterów: Ka-26, K-32AO, Ka-32S oraz Ka-32T. - Nie ma żadnych szans, aby mogły one sprostać wymogom certyfikacji EASA - przyznał w rozmowie z "Kommiersantem" wicedyrektor działu projektowania Tupolewa Walery Sołozobow. Jego zdaniem sprawdzeniu przez unijną agencję można będzie poddać nowe modele, gdy już zacznie się ich seryjna produkcja: Tu-204 oraz Tu-124. - Maszyny te przeszły wszystkie testy i jesteśmy blisko uznania ich certyfikacji przez Unię - dodał. Tylko, że proces certyfikacji Tu-204 z silnikami Rolls-Royce’a trwa już osiem lat. Seryjne modele mają być wyposażone w silniki Perm-PS-90.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami