TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2006-06-22 - Problemy szynobusu do Balic!

O szynobusie kursującym z centrum Krakowa na lotnisko w Balicach, niestety mało turystów wie. Poza tym niewielu pasażerów jest zadowolonych z tego środka transportu.

reklama


Początkowo na linii na lotnisko jeździły niskopodłogowe szynobusy, aby do nich wsiąść, trzeba było pokonać czterdziestocentymetrowy próg! Na szczęście już kursują pociągi, z których wysiada się po kilku stopniach. Jednak największe utrudnienia stanowił brak informacji. Nie ma ich ani na dworcu kolejowym, ani na lotnisku! Kasjerki na dworcu, kierują podróżnych do punktu obsługi klienta, ponieważ nie zawsze wiedzą z którego peronu odjeżdża szynobus. Natomiast na lotnisku, zagraniczni podróżni tłoczą się nadal na przystanku linii 192, nie wiedząc, że kilkaset metrów dalej - jest wygodne połączenie do Krakowa! - Niedługo zawisną duże tablice z informacją o pociągu w językach obcych. Są już piktogramy. Do końca czerwca zainstalowana zostanie maszyna biletowa, będą rozdawane ulotki - deklarował Piotr Pietrzak, rzecznik lotniska. - Naciskamy na kolejarzy, żeby promować linię. Dlatego na początek powierzchnię reklamową dostaną za grosze - dodał.

- Mamy spóźnienie, bo rozkład szynobusu nie jest dopasowany do ogólnego rozkładu. Szynobus nie był brany pod uwagę, kiedy w grudniu ustalano nowy rozkład jazdy i teraz puszczają nas, kiedy na linii zwolni się miejsce. Może po jesiennej korekcie już wszystko będzie grało tip top - oświadczył Konduktor I. Rozkład jazdy kolejki do Balic, został ostro skrytykowany nie tylko przez pasażerów, ale także "Gazetę Wyborczą", gdyż szynobusy kończyły kursowanie przed lądowaniem ostatnich trzech samolotów! Nagonka przyniosła efekt - kolejarze zmienili rozkład, jednak nie poinformowano pasażerów o zaistniałej zmianie. - ...skąd mają być klienci, skoro nikt nie informuje o tym, że taki pociąg w ogóle jeździ - oznajmił kierowca autobusu.

- Kiedy jest jakieś spóźnienie szynobusu, to od razu wiadomo, że się zepsuł. Kilka razy w tygodniu się psuje. Szczególnie ten, co nim teraz jedziemy się psuje - poinformował Szymon, pracownik jednostki wojskowej w Balicach. - Największy kabaret był na początku. Wtedy potrafiły się psuć dwa razy dziennie. Zdarzyło się nawet, że z powodu awarii ludzie spóźnili się na samolot. Teraz mają już w zapasie spalinową lokomotywę, zawsze gotową do pociągnięcia zepsutego szynobusu dodał częsty pasażer.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com