TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2006-02-13 - Po 12 latach biuro turystyczne odpowie za oszukanie 2000 klientów!

W lutym br. warszawski sąd wyda wyrok w jednej z najstarszych i najbardziej bulwersujących spraw o oszustwo w polskiej branży turystycznej. 12 lat temu Stefan S., właściciel biura podróży Mazovia, zniknął z pieniędzmi ponad 2 000 kombatantów, którym zorganizować miał wyjazd do Włoch na 50-tą rocznicę bitwy o Monte Cassino.

reklama


W 1994 roku na obchody 50-tej rocznicy bitwy o Monte Cassino rządowym samolotem poleciał ówczesny premier Waldemar Pawlak (PSL) z rodziną i oficjelami. Pozostałych kombatantów (ok. 2000 żołnierzy z rodzinami) miało dowieźć na uroczystości biuro turystyczne Mazovia.

Jednak Stefan S. - właściciel Mazovii zniknął z pieniędzmi, pozostawiając na lodzie ok. 2000 osób - część bez zapewnionego noclegu we Włoszech, a część jeszcze w Polsce. Po kilku tygodniach pojawił się w Warszawie w szpitalu z raną brzucha. Twierdził, że ktoś porwał go z Rzymu do Tunezji wraz z walizką z 40 tys. dol. Jednak ekspertyza lekarska i dalsze śledztwo prokuratury i Gazety Wyborczej wykazało, iż porwania nie było, a Stefan S. sam dźgnął się nożem w brzuch. Dodatkowo, prokuratura wykazała, iż Stefan S. z góry wiedział, że nie wywiąże się z umów zawartych z kombatantami, a do Tunezji pojechał, ale z własnej woli.

Rok po oszustwie właściciel biura Mazovia został oskarżony o oszustwo i wyłudzenie ok. 3,5 miliarda starych złotych (350 tys. nowych złotych).

Obecnie (po 12 latach po oszustwie) prokurator żąda dla Stefana S. kary trzech lat więzienia, grzywny 15 tys. zł i nałożenia przez sąd obowiązku naprawienia szkody - w postaci oddania pieniędzy za wycieczkę kombatantom.

Finalnie w sprawie jest 962 pokrzywdzonych, ponieważ niektórym biuro turystyczne Mazovia wypłaciło już pieniądze.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com