TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2008-03-05 - Szwedzi chcą wejść na rzeszowskie lotnisko

Pod koniec lutego do Rzeszowa przyjechali przedstawiciele szwedzkiego holdingu Sverigeflyg, który jest właścicielem tanich linii lotniczych Blekingeflyg. Szwedzi chcą stworzyć spółkę pod swoją marką, która będzie organizowała loty z Jasionki do krajów europejskich.

reklama


Szwedzka firma planuje postawić na podrzeszowskim lotnisku samolot Saab 340, przeznaczony dla 34 pasażerów lub Saab 2000 dla 50 osób.

Wiesław Mardosz, dyrektor Portu Lotniczego w Jasionce poinformował - Układ jest taki, że połowę udziałów w spółce mieliby Szwedzi, a drugą połowę lokalni przedsiębiorcy. Spółka decydowałaby, jakie zamierza uruchomić połączenia. Wystąpimy do firm z Doliny Lotniczej z pytaniem, czy weszłyby w ten biznes.

Szwedzka firma zapowiedziała, że chętnie skorzysta z usług absolwentów Politechniki Rzeszowskiej. Przyszli piloci mieliby zostać przeszkoleni przez przewoźnika. Szwedzi chcą zapewnić także szkolenia dla personelu samolotu. Dodatkowo przewoźnik zamierza zorganizować też system sprzedaży biletów.

Mardosz zaznacza - Samolot u nas by "nocował". Mamy jeszcze możliwości, by dziennie wykonywał nawet cztery rejsy. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to w grudniu mogłyby się odbyć pierwsze loty.

Zaznaczył też, że rozmowy ze Szwedami są dopiero w fazie początkowej. Przedstawiciele holdingu po wizycie na lotnisku pojechali też do ratusza na spotkanie z Tadeuszem Ferencem, prezydentem miasta. Ferenc poinformował - Obiecaliśmy im pomoc. Podaliśmy im firmy z Rzeszowa, z którymi można rozmawiać: WSK, Zelmer, Asseco. Będziemy też sami indywidualnie rozmawiać z przedsiębiorcami i przekonywać ich do wejścia w spółkę. Dodał - Na spotkaniu padły nazwy miast, do których można byłoby latać: Rzym, Wiedeń, Madryt, kraje skandynawskie.

Dyrektor lotniska w Jasionce uważa, że aby pomysł wypalił do spółki musiałoby wejść co najmniej dziesięciu przedsiębiorców. Zaznacza - Muszą być przygotowani, że zyski mogą się pojawić dopiero po trzech latach inwestowania. Usługi przewozowe to nie sprzedaż zapiekanek.

Andrzej Rybka, dyrektor Doliny Lotniczej jest bardzo zadowolony z propozycji szwedzkiej firmy. Podkreśla - Już jakiś czas temu w głowach przedsiębiorców zrodził się pomysł uruchomienia połączenia Rzeszów - Lwów. Teraz mógłby ten pomysł nabrać kolorów. Można też pomyśleć o połączeniach do Budapesztu, słowackiego Popradu, Koszyc, a na wakacjach o połączeniach krajowych z Rzeszowa do Szczecina czy Gdańska.

Jednak ma wątpliwości, czy kuszenie pomysłem firm z Doliny Lotniczej jest dobrym pomysłem. Rybka tłumaczy - One głównie zajmują się produkcją części do samolotów. Lepiej rozmawiać z biurami podróży, organizacjami turystycznymi, które najlepiej wiedzą, gdzie warto latać. I jeżeli wyczują w tym interes, to zaangażują się finansowo. Potwierdza to również Marek Bujny, wiceprezes rzeszowskiego Ultratechu, producent części do samolotów i członek Doliny Lotniczej. - Nie wiem, czy firmy z Doliny będą chciały się pokazać w innej "działce". Ale gdybyśmy mieli wolne środki, to na pewno weszlibyśmy w ten biznes. Zainteresowanie Szwedów pokazuje, że Rzeszów jest bardzo atrakcyjny. To sygnał, że jesteśmy dobrze postrzegani.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com