TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2007-08-01 - Czy z Gdańska będziemy latać na nowych trasach?

Mieszkańcy Trójmiasta i okolic mają nadzieję na pojawienie się nowych, tanich przewoźników na gdańskim lotnisku Rębiechowo. Pomóc ma w tym tanie paliwo, które być może sprzedawane będzie przez Lotos. Na razie jednak opóźnia się budowa stacji paliwowej.

reklama


Na lotniskach we Wrocławiu i Poznaniu co chwilę pojawiają się nowe połączenia. Tymczasem w Gdańsku nowych tras jest niewiele, a czołowi tani przewoźnicy- WizzAir i Ryanair - nie spieszą się do ogłaszania nowych połączeń. Ryanair zlikwidował loty do Sztokholmu, a WizzAir zapowiada zamknięcie w listopadzie połączenia do Cork. Mimo, że przewoźnicy zapowiadają także otwarcie tras (Ronneby/Karlskrona i Oslo), to w tym samym czasie zarówno WizzAir, jak i Ryanair zapowiadają również kilkanaście nowych połączeń z Poznania i Wrocławia. Sytuację ratuje pojawienie się na Rębiechowie samolotów Easyjet (ta linia będzie od listopada latać do Londynu Gatwick, Bristolu i Edynburga), dzięki czemu ogólna liczba połączeń wzrasta. Jednak w przyszłym roku sytuacja Gdańska na tle innych portów lotniczych może być trudna. Na przykład we Wrocławiu wzrost liczby pasażerów będzie bardzo znaczny, m.in. dzięki taniemu paliwu lotniczemu, które sprzedawane jest w porcie. We Wrocławiu jest taniej, ponieważ nie ma tam ogólnopolskiego monopolisty - Petrolotu, a paliwo do samolotów sprzedaje sam port. Właśnie dlatego od roku to lotnisko wymieniane jest jako faworyt w walce o bazę największej taniej linii w Europie - irlandzkiego Ryanaira.

Wszystko wskazywało na to, że w Gdańsku sytuacja będzie lepsza niż we Wrocławiu, a przewoźnicy skuszeni tanim paliwem zaczną ogłaszać nowe połączenia z Rębiechowa. W marcu, po publikacjach w prasie i namowach ze strony lotniska, prezes Lotosu Paweł Olechnowicz podpisał list intencyjny z prezesem Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy Włodzimierzem Machczyńskim, który dotyczył uruchomienia w Gdańsku konkurencyjnej dla Petrolotu lotniskowej stacji paliwowej. W ten sposób Rębiechowo stałoby się pierwszym portem lotniczym w Polsce posiadającym więcej niż jednego operatora paliwowego. Rzecznik Lotosu Marcin Zachowicz obiecywał, że stacja zacznie działać jesienią.

Tymczasem do dzisiaj Lotos nawet nie zainteresował się nawet gruntem pod swoją przyszłą bazę. Z hukiem ogłoszono wejście na gdańskie lotnisko, ale potem sprawa ucichła. Okazało się, że Lotos negocjuje z Petrolotem. Według Jarosława Kryńskiego, wiceprezesa Lotosu, początkowo Petrolot wykluczał możliwość wspólnego wykorzystania swojej infrastruktury, teraz natomiast wykazuje wolę współpracy. Niedawno jednak w tej firmie zmienił się zarząd i dlatego wszelkie decyzje są w trakcie podejmowania. W przypadku braku porozumienia, Lotos zamierza zbudować własne instalacje, ukończono już nawet prace nad projektem, a ostateczna decyzja o budowie może zapaść w każdej chwili. Władzom firmy bardzo zależy na wejściu na lotnisko w rozsądnym terminie - dodaje wiceprezes Lotosu.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com