TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Wczorajszy "Wall Street Journal" podał, że pilot który doprowadził do katastrofy lotniczej w rejonie Buffalo w Nowym Jorku, nie był odpowiednio przeszkolony. Amerykańskie linie lotnicze Colgan Air dementują te doniesienia.
reklama
Autorzy raportu powołując się na prowadzących śledztwo uznali, że do wypadku doszło z winy pilota. Nie przeszedł szkoleń i dlatego wyłączył specjalny system awaryjny, który sprawia, że samolot zaczyna nurkować, aby w ten sposób odzyskać prędkość i uniknąć zgaszenia silników.
Przedstawiciele firmy Colgan wydali natomiast oświadczenie, iż pilot otrzymał odpowiednie instrukcje na wypadek takiej sytuacji.
Będą prowadzone specjalne przesłuchania w sprawie wypadku, m.in. zostaną gruntownie zbadane zarzuty związane z brakiem szkolenia w firmie Colgan oraz historia zawodowa samego Renslowa.
W katastrofie 12 lutego zginęło w sumie 50 osób. Samolot wykonujący Continental Connection Flight 3407 spadł na jeden z domów znajdujących się w Clarence Center w Nowym Jorku.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami