TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Straż Graniczna nie chce się zgodzić na uruchomienie połączenia lotniczego z Katowic do Sztokholmu z międzylądowaniem w Gdańsku. Powód? Niedozwolone w świetle obowiązującego prawa łączenie lotów krajowych z międzynarodowymi.
reklama
Przyczyną kłopotów była czwartkowa decyzja komendanta granicznej placówki kontrolnej z lotniska w Katowicach Pyrzowicach, który odmówił zgody na odprawę w tzw. komunikacji mieszanej. Samolot WizzAir ma latać na trasie Katowice - Sztokholm z międzylądowaniem w Gdańsku. Czyli na pokładzie samolotu mogliby się znaleźć równocześnie pasażerowie lecący do Gdańska i do Szwecji.
"Pasażerów w ruchu krajowym odprawiają policjanci, a pasażerów i bagaż w ruchu międzynarodowym - straż graniczna. Obecne przepisy uniemożliwiają uruchomienie takiego połączenia" - twierdzi kpt. Grzegorz Klejnowski, rzecznik śląskiego oddziału SG.
Według Włodzimierza Machczyńskiego, prezesa Portu Lotniczego Gdańsk, to absurd. "To zła wola Straży Granicznej. Takie połączenia funkcjonowały w Gdańsku jeszcze przed naszym wejściem do UE. WizzAir rozważał już w ogóle rezygnację z międzylądowań w Gdańsku. Na szczęście tymczasowo udało nam się znaleźć rozwiązanie polegające na tym, że samolot będzie zabierał tylko pasażerów międzynarodowych. Ale, by przekonać szefów WizzAir, musiałem znacznie zredukować opłaty lotniskowe" - mówił zdenerwowany Machczyński.
Planowane wcześniej połączenie byłoby możliwe tylko pod warunkiem, że byłyby to formalnie dwa loty. Pasażer lecący z Katowic do Sztokholmu musiałby w Gdańsku wysiąść z samolotu wraz z bagażem i udać się na odprawę na lot zagraniczny z Gdańska do Sztokholmu, oczywiście tym samym samolotem. Taka biurokracja jednak mogłaby spowodować zniechęcenie pasażerów, no i oczywiście wyższe koszty.
Jak zapowiadają szefowie Wizz Air, lot tego połączenie nie jest jeszcze przesądzony. "Dołożymy wszelkich starań, aby ruszyło zgodnie z planem" - twierdzi Grażyna Borówka z Wizz Air.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami