TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2008-11-14 - Czy lotnisko w Katowicach będzie miało swojego patrona?

Śląscy politycy szukają patrona dla katowickiego lotniska. Zaznaczają - Gdańsk ma Lecha Wałęsę, Wrocław - Mikołaja Kopernika, a Kraków - Jana Pawła II. Nasz port lotniczy też musi mieć patrona.

reklama


Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska podkreślił - Karol Godula, tylko on się nadaje - symbol sukcesu, postać europejskiego formatu, a przy tym nie wzbudza kontrowersji, bo nie był uwikłany w politykę. Swoją propozycją wysłał do prezesa Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza lotniskiem w Pyrzowicach.

Godula swoją karierę zaczynał jako urzędnik w majątku hrabiego Ballestrema. Następnie stał się udziałowcem w największej na kontynencie hucie cynku, właścicielem kopalni galmanu - rudy cynku, a także posiadłości ziemskich i fabryk. Cały swój olbrzymi majątek pozostawił w spadku sześcioletniej sierocie.

Jednak o patronie dla Pyrzowic pomyślały również inne osoby. Każda miała inną propozycję. Tomasz Głogowski, poseł PO z Tarnowskich Gór wyznał - Jeśli mamy mieć patrona, to musi być to ktoś najwyższej rangi. Gdybym miał wybierać, to byłbym za Korfantym. Chyba jednak najlepiej rozstrzygnąć to podczas publicznej dyskusji. Jednak Gorzelik się z nim nie zgadza - Korfanty to dyżurny patron. Za chwilę świat pomyśli, że nie możemy się niczym innym pochwalić.

Natomiast Piotr Dudała, szef portalu sosnowiecfakty.pl uważa, że Międzynarodowy Port Lotniczy Katowice powinien nosić imię "chłopaka z Sosnowca", czyli Jana Kiepury. Tłumaczy - To naprawdę doskonały pomysł, który powinien zyskać poparcie w Zagłębiu i na Śląsku. Niewiele osób wie, że słynny tenor brał czynny udział w pierwszym powstaniu śląskim, potajemnie wspierając Polaków ze Śląska.

Związek Górnośląski zaproponował Wojciecha Korfantego, a Józef Buszman, szef stowarzyszenia - Angelusa Silesiusa, śląskiego poetę z epoki baroku, natomiast Akademia Muzyczna - Karola Szymanowskiego. Wspominano również o Jerzym Ziętku.

Jerzy Polaczek, były minister transportu pomyślał o św. Jacku, patronie Śląska. Jednak obecnie proponuje tymczasową i bardzo trywialną nazwę. - To powinno być lotnisko imienia głupoty LOT-u, który zlikwidował kolejne lotnicze połączenie 2,5-milionowego regionu z Warszawą. Samoloty latają tylko dwa razy w tygodniu.

Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu uważa, że lotnisko nie potrzebuje żadnego patrona. Podkreśla - Nam wystarcza nazwa Airport Katowice. Nic więcej nie trzeba. Zanim pomyślimy o patronie, trzeba odejść od mówienia o tym miejscu: "lotnisko w Pyrzowicach" na rzecz Katowic.

Podobnego zdania są wojewoda Zygmunt Łukaszczyk i marszałek Bogusław Śmigielski. Według nich najpierw trzeba zadbać, aby lotnisko nadal dobrze się rozwijało i miało coraz wyższy standard. Śmigielski tłumaczy - To nie najlepszy czas na nadanie imienia. Wojewoda dodaje - Patron to temat zastępczy.

Cezary Orzech, rzecznik spółki przyznaje - Wybór patrona dla lotniska nie jest prosty z przyczyn technicznych. Wiązałoby się to ze sporymi kosztami. Musielibyśmy zadbać o zmianę kodów w międzynarodowych instytucjach lotniczych. Poza tym z czymś takim chyba lepiej poczekać, aż zakończymy jakąś większą inwestycję? Taką okazją może być wybudowanie kolejnego, trzeciego terminalu. Dodaje też, że zanim GTL wybierze patrona, przeprowadzona zostanie publiczna debata w tej sprawie.



Źródło: Gazeta Wyborcza

Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com