TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Linie British Airways zamierzają wystąpić do operatora portu lotniczego Heathrow, firmy BAA Plc. i kilku innych brytyjskich lotnisk o odszkodowanie za straty, jakie poniosły w związku z drasztycznym zaostrzeniem środków bezpieczeństwa - powiedziała rzeczniczka British Airways.
reklama
Zdaniem szefa British Airways Williego Walsha operator Heathrow był źle przygotowany. - Od 11 września (2001 roku) wszyscy w tej branży wiedzą, że może się pojawić konieczność wprowadzenia nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa. Ale kiedy taki moment nadszedł, BAA nie miała gotowego planu, zapewniającego należyte funkcjonowanie Heathrow - powiedział Walsh.
Szacuje się, że straty British Airways spowodowane opóźnieniami i odwołanymi lotami sięgają ponad 40 milionów funtów.
Również przedstawiciele linii Virgin Atlantic są niezadowoleni z BAA i sugerują rządowi brytyjskiemu zastanowienie się nad odszkodowaniami dla przewoźników. Podobne stanowisko zajął tani irlandzki przewoźnik Ryanair.
Firma BAA broni się, mówiąc, że narzucone przez władze środki bezpieczeństwa musiały doprowadzić do zakłóceń w komunikacji lotniczej.
We wtorek na brytyjskich lotniskach wciąż panował chaos. Odwołano wiele lotów, mimo że złagodzono już przepisy, zezwalając pasażerom na zabieranie na pokład jednej sztuki bagażu ręcznego. Odlatujący z Londynu mogli już zabierać na pokład laptopy, telefony komórkowe i inne urządzenia elektroniczne. Wciąż jednak obowiązuje zakaz wnoszenia na pokład jakichkolwiek płynów, żeli, nawet pasty do zębów, a także ostrych przedmiotów.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami