TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2006-09-11 - Pół miliona dolarów łapówki za hotel w centrum Warszawy!

W piątek, 25 sierpnia sąd aresztował Bolesława B., który był zamieszany w sprawę przekazania łapówki dwóm politykom związanym z "układem warszawskim". Mieli oni otrzymać pół miliona dolarów łapówki za ułatwienie budowy hotelu Intercontinental w centrum Warszawy - czytamy w Gazecie Wyborczej.

reklama


Gigantyczną łapówkę miał dostać Paweł Bujalski, były zastępca prezydenta w gminie Centrum, a także bliski współpracownik Pawła Piskorskiego oraz Bogdan Tyszkiewicz, zamordowany rok temu były przewodniczący rady gminy Centrum. Proponowane pieniądze miały ułatwić austriackiej firmie budowę najwyższego luksusowego hotelu w Polsce, który miał się znaleźć przy ul. Emilii Plater w Warszawie.

Według praskiej prokuratury łapówkę pomogli przekazać w latach 1996 - 1999 Bolesław B., były dyrektor rady gminy Centrum oraz Katarzyna T., była żona Tyszkiewicza. Oboje kontaktowali się z osobą, która reprezentowała austriacką firmę. Za usługę mieli otrzymać 20 tys. dolarów prowizji. Prokuratura postawiła im zarzuty. Sąd aresztował Bolesława B. na trzy miesiące, natomiast kobieta pozostała na wolności.

Prezes zagranicznej spółki jest zaskoczony postawionymi zarzutami. Przyznał, że zna te osoby, jednak odrzuca wszelkie podejrzenia. Jednocześnie zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem.

Według prokuratury Bolesław B. pomógł także przekazać łapówkę Bogdanowi Tyszkiewiczowi. Za 50 tys. zł jedna z firm chciała uniknąć problemów związanych z budową osiedla. Prokuratura zapewniła, że ma na to mocne dowody.

Na korupcyjnej liście prokuratorzy umieścili też 200 tys. zł łapówki dla Pawła Bujalskiego za przetarg w 1997 roku na informatyzację urzędu. Od poniedziałku, 28 sierpnia polityk przebywa na wolności, gdyż sąd zdecydował, że może opuścić areszt. Nie przyznał się do postawionych zarzutów. Kaucja za wypuszczenie na wolność wynosiła ćwierć miliona złotych.

Przeprowadzenie śledztwa w sprawie podejrzanych spraw tzw. układu warszawskiego ułatwiły między innymi zeznania Bogdana Tyszkiewicza. Przed śmiercią wyznał on śledczym swoją wiedzę na temat powiązań w samorządzie warszawskim.

Według zeznań świadka koronnego, byłego gangstera pruszkowskiego Jarosława S. o pseudonimie "Masa", Bogdan Tyszkiewicz pośredniczył w kontaktach między gangiem, a samorządowcami. Prokuraturze pomogły również zeznania Janusza S. pseudonim "Graf", przestępcy powiązanego z "Pruszkowem", który obecnie siedzi w areszcie. Właśnie jego zeznania przyczyniły się do zatrzymania w maju urzędników Ministerstwa Finansów, którym też zarzuca się korupcję.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com