TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2004-09-25 - Polsko-niemieckie Mikołajki

W polskiej stolicy żeglarstwa - Mikołajkach - język niemiecki jest wszechobecny. Wszędzie widać auta i autokary z niemieckimi tablicami rejestracyjnymi, a w kioskach "Bild", "Die Welt" i "Der Spiegel" są lepiej wyeksponowane niż gazety polskojęzyczne. W restauracjach arty są w języku polskim i niemieckim, a kelnerzy władają niemieckim.

reklama


Również szyldy sklepów i reklamy są w języku Goethego. W obu językach rozbrzmiewają komunikaty podczas rejsów statkami wycieczkowymi, a w największym (i najdroższym) miejscowym obiekcie bazy noclegowej - hotelu "Gołębiewski" telewizory w pokojach nadają przede wszystkim "Sat1", "Vox", "Pro7", "Viva" i inne stacje niemieckie. Campingi powoli zapełniają "domy na kółkach" zza zachodniej granicy. Już nawet sklep z biżuterią w centrum miasta to nie "Galeria" tylko "Galerie", a zamiast tabliczek: "Pokój do wynajęcia" coraz częściej spotykamy: "Zimmer zu vermieten"...

Skąd na Mazurach, tak daleko od granicy, tylu Niemców?

Kiedyś na Mazurach mieszkało wielu Niemców. Jednak opuścili te strony. Teraz wielu z nich odwiedza "dawne kąty" i spotyka się z sąsiadami. Często w tych sentymentalnych wyprawach towarzyszą im dzieci i wnuki, które później reklamują Mikołajki swoim znajomym. A że Mikołajki są pięknym miasteczkiem, położonym w sercu malowniczej krainy Wielkich Jezior Mazurskich, i mają wiele atrakcji do zaoferowania turystom o różnych preferencjach, to z roku na rok dociera tu coraz więcej Niemców.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com