TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Przed Hotelem Saskim w Warszawie stoją już rusztowania, choć protestów nie brakuje. "To hańba! Hotel Saski jest przykładem kulturalnej powojennej odbudowy. Po tym remoncie będzie to już zupełnie inny obiekt" - oburza się Tomasz Markiewicz z Zespołu Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy ZOK.
reklama
Jedna protesty chyba nic nie przyniosą. Właściciel budynku ma pozwolenie na remont od konserwatora zabytków oraz pozwolenie na budowę od Urzędu Miasta w Warszawie. "Mam ważne pozwolenie na budowę. Nie chcę już czekać" - mówi Artur Jarczyński, obecny właściciel hotelu.
Projekt zakłada wyburzenie wewnętrznych ścian i pozostawienie tylko trzech elewacji od strony pl. Bankowego, ul. Żabiej oraz Przechodniej. Powstać ma także garaż podziemny, oraz nowa kondygnacja oraz użytkowe poddasze. Dzięki tej przebudowie, liczba pokoi w hotelu ma się zwiększyć ze 107 do 168.
Obecny projekt powstał na zamówienie poprzedniego właściciela hotelu, spółki Warszawskie Hotele Syrena, a obecny właściciel przejął je wraz z budynkiem. Projekt po dłuższych dyskusjach został zaakceptowany przez wojewódzkiego konserwatora zabytków, Ryszarda Głowacza, a pięć miesięcy później urząd Śródmieścia wydał pozwolenie na budowę. "Plany były długo dyskutowane w urzędzie. W końcu wyraziliśmy zgodę, bo budynek nie może dłużej niszczeć" - twierdzi Hanna Lewicka, rzecznik urzędu konserwatorskiego.
Pomimo krytyki i protestów miłośników zabytków, remont jednak dojdzie do skutku. Tym bardziej, że jest on także poparty przez naczelnego architekta miasta, Michała Borowskiego, który mówi: "Dobrze, że wreszcie coś się tam dzieje."
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami