TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Czerwionka-Leszczyny czyni przygotowania się do ogromnego projektu renowacji prawie stu familoków, dzięki czemu kolonia Dębieńsko może stać się jedną z największych atrakcji turystycznych regionu.
reklama
Niektóre spośród familoków mają wygląd okazałych willi. Na Górnym Śląsku zachowało się ponad 200 kolonii robotniczych, a jedną z tych największych jest Dębieńsko, która została stworzona pracowników myślą o pracownikach kopalni o tej nazwie w Czerwionce-Leszczynach. Gigantyczny zespół budynków posiada szachownicowy układ ulic. Pomiędzy dwoma dłuższymi, Wolności i Szkolną, znajdują się cztery uliczki, które spinają całe osiedle. Familoki znajdują się równolegle do ulicy tworząc tym samym idealny porządek. Ale nie jest to pustynia, ponieważ środki kwartałów są wypełnione zielenią, a także terenami sportowymi. Kompleks, który był budowany w kilku etapach w latach 1899-1916, jak na swoje czasy był bardzo nowoczesny. Osiedle miało kanalizację, elektryczność, przedszkole i szkołę.
Jak tłumaczy Grzegorz Wolnik, zastępca burmistrza Czerwionki-Leszczyn, obecnie ta perełka wymaga jednak remontu, ponieważ niektóre budynki są w naprawdę kiepskim stanie, elewacje są przybrudzone, odpadają też dachówki. Łatanie dziur nie jest najlepszym pomysłem, należy całościowo zrewitalizować ten fragment miasta. Miasto natomiast już od kilku miesięcy czyni przygotowania się do inwestycji. W pierwszej kolejności inwentaryzuje familoki, a to zadanie nie jest łatwe, bo każdy budynek jest inny. Wszystkie posiadają ściany z czerwonej cegły i dachy kryte dachówką, ale mają inne kształty i dekoracje. Niektóre przypominają wille, część znich ma fragmenty z muru pruskiego, ale wiele szczytów zdobi glazurowana na biało cegła.
Wolnik mówi, że na razie prace są mało spektakularne, ale do końca wakacji zostanie opracowana dokumentacja, która uzmysłowi zakres przyszłych prac. Następnie będzie trzeba zasiąść nad stworzeniem masterplanu dla kolonii. Należy też zapytać mieszkańców, jakie funkcje widzą w danym kwartale, ponieważ głównym cele jest ożywienie tego miejsca, nie tylko odnowienie.
Kolonia znajduje się prawie w ścisłym centrum Czerwionki-Leszczyn. Urokliwe uliczki mogą po remoncie uchodzić za prawdziwą starówkę miasta, które kojarzone jest z blokami z wielkiej płyty. Wiceburmistrz dodaje, że na starych zdjęciach można zobaczyć bruk na niektórych uliczkach kolonii, co również będzie można odtworzyć. Na osiedlu pojawi się także mała architektura, place zabaw, czy ścieżki rowerowe. Jeśli chce się przyciągnąć turystów, będzie musiała powstać jakaś gastronomia, powinno się pomyśleć o połączeniu osiedla z pobliską Izbą Tradycji Kopalni Dębieńsko.
W roku 1994 kolonia została wpisana w całości do rejestru zabytków, dlatego też jakiekolwiek prace budowlane muszą być konsultowane z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Barbara Klajmon, wojewódzka konserwator zabytków mówi, że Kolonia Dębieńsko jest jednym z większych i piękniejszych osiedli robotniczych w naszym regionie. Zachowało się do naszych czasów praktycznie w niezmienionym i jednorodnym kształcie. Wyraża także nadzieję, że miastu uda się przeprowadzić kompleksową rewitalizację, bo takie są w Polsce nadal rzadkością.
Miasto przewiduje, że w przeciągu najbliższych pięciu lat, kolonia odzyska swój blask. Nie ma też obaw, co do problemu ze zdobyciem pieniędzy. Liczy na Ministerstwo Kultury i przede wszystkim, dotacje unijne. Koszt całości przedsięwzięcia może wynieść nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Ale jak mówi Wolnik, z dobrym pomysłem i całościowym projektem będzie łatwiej pozyskać fundusze, a miasto jest w tej komfortowej sytuacji, że 97 proc. osiedla należy właśnie do niego. Trwają także poszukiwania pomocy wśród prywatnych inwestorów.
Miasto po cichu liczy na wsparcie spółki NWR, czeskiego potentata węglowego, który chce ponownie uruchomić kopalnię Dębieńsko zamkniętą przed ośmiu laty w wyniku restrukturyzacji górnictwa.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami