TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Nowa ustawa antynikotynowa, która ma rozszerzyć zakaz palenia na większość miejsc publicznych może wejść w życie w drugiej połowie tego roku lub na początku przyszłego. Potwierdził to Czesław Hoc, członek sejmowej komisji zdrowia.
reklama
Według nowego projektu ustawy zakaz palenia ma zostać wprowadzony między innymi na terenie wszystkich placówek ochrony zdrowia oraz systemu oświaty (również szkół wyższych), na przystankach komunikacji publicznej oraz w pomieszczeniach obiektów sportowych. Dodatkowo w ustawie o ruchu drogowym ma się pojawić zakaz palenia dla kierowców podczas jazdy.
W obiektach gastronomiczno-rozrywkowych oraz zakładach pracy palenie ma być dozwolone tylko w palarniach. Hoc zaznaczył, że w tym wypadku posłowie zamierzają wprowadzić dokładne regulacje dotyczące między innymi wydajności zainstalowanych w palarniach wymienników powietrza.
W ustawie nie będzie zapisu dotyczącego zakazu palenia na balkonach prywatnych mieszkań. Według Hoca o tym powinny decydować wspólnoty oraz spółdzielnie mieszkaniowe.
Za całkowitą likwidacją palarni oraz wprowadzeniem surowego zakazu palenia w Polsce i innych krajach opowiada się Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Według niej tylko restrykcyjne prawo może skutecznie zwalczać epidemię palenia tytoniu.
Podczas zorganizowanego przez WHO w Polsce spotkania prasowego Fiona Godfrey z Międzynarodowej Unii do Walki z Gruźlicą i Chorobami Płuc, organizacji partnerskiej WHO, przyznała, że rozwiązanie takie sprawdziło się już między innymi w Szkocji, Norwegii, Irlandii i Anglii. Godfrey uważa, że wprowadzenie zakazu palenia ma neutralny wpływ na gospodarkę i ogranicza się tylko do branży tytoniowej. W krajach, gdzie został wprowadzony zakaz palenia w lokalach gastronomicznych przychodzi do nich więcej rodzin, osób z dziećmi, a sprzedaż posiłków wzrasta. Dodała również, że według przeprowadzonych badań opinii publicznej większość Polaków chce wprowadzenia zakazu palenia w miejscach pracy, restauracjach i barach. Za takim zakazem jest również większość palaczy.
Według WHO na całym świecie tytoń pali około miliarda osób. Konsumpcja wyrobów tytoniowych łącznie wzrasta przy jednoczesnym spadku w krajach wysoko rozwiniętych. Tytoń zabija ponad 5,4 mln osób każdego roku, co daje średnio jedną osobę co sześć sekund. Tytoń jest czynnikiem ryzyka sześciu z ośmiu przyczyn zgonów na świecie. W Unii Europejskiej pali 30% obywateli, a palenie jest przyczyną 15% wszystkich przedwczesnych śmierci oraz 25% zgonów na raka.
Według danych, które zaprezentowała koordynatorka WHO w Polsce, Anna Kozieł ponad 9 mln Polaków pali, czyli aż 30% populacji kraju. Dodatkowo 25% niepalących dorosłych biernie pali we własnym domu. Odsetek dzieci, które są narażone na dym tytoniowy w domu sięga aż 80%.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami