TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
37 harcerzy w wieku od 14 do 16 lat, ich rodzice oraz opiekunowie dwa dni z przerwami oczekiwali przed Pałacem Młodzieży w Łodzi na sprawny autokar, który dowiezie młodzież na obóz - czytamy w Expresie Ilustrowanym.
reklama
Młodzież ze szczepu "Jodły" hufca Łódź Polesie, w sobotę o 6 rano miała wyjechać na obóz harcerski do Wenecji koło Morąga. W ponad siedmiogodzinną podróż harcerze wyruszyli dopiero 30 godzin później. Na miejsce zbiórki podstawiano po kolei trzy autokary, ale każdy z nich miał usterki, które uniemożliwiały bezpieczną podróż. Dopiero czwarty pojazd, należący do innej firmy przewozowej, zabrał w niedzielę w południe harcerzy na Mazury.
Pierwszy autokar miał łyse opony, niesprawne hamulce i odpadający błotnik. Policjanci odesłali go do naprawy, miał wrócić po dzieci około godz. 11. Okazało się jednak, że naprawy nie da się wykonać w kilka godzin. Zamówiono więc drugi autokar, który miał być na miejscu zbiórki około 15-tej. W tym pojeździe policjanci odkryli niesprawne hamulce i jakiś wyciek. Umówiono się więc na kolejną zbiórkę na niedzielę o 8 rano. Tym razem okazało się, że autokar także jest niesprawny a na dodatek ma niekompletne dokumenty. Sprawny autokar, wynajęty z innej firmy przewozowej, przyjechał po harcerzy dopiero około godz. 12.
Właściciel firmy przewozowej, która wypożyczała harcerzom niesprawne autokary był nieuchwytny.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami