TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Audyt kontraktów paliwowych LOT został ukończony. Firma doradcza PricewaterhouseCoopers, która została wynajęta przez radę nadzorczą LOT uznała, że przy transakcjach jakie zostały zawarte przez przewoźnika w lipcu 2008 roku popełniono błędy.
reklama
Jeśli chodzi o lipcowe kontrakty została naruszona wewnętrzna instrukcja spółki z roku 2001, która dotyczyła zakupu paliwa. Doradca skrytykował głównie to, że niektóre umowy zawarto na dłużej niż 3 - 6 miesięcy. Tym bardziej, że kontrakty zawarto w momencie, kiedy cena ropy na świecie biła rekordy - płacono za nią ponad 140 dol. za baryłkę.
Pomimo faktu, że firmie udało się zabezpieczyć dostawy przy cenie 124 dol. za baryłkę ropy, to nawet przy cenach surowca w obecnej cenie jest ona ponad dwukrotnie wyższa niż ta rynkowa. Wskutek tego, razem z wcześniejszymi kontraktami jakie zostały zawarte z sześcioma konsorcjami bankowymi, w tym przede wszystkim z Barclay’s, ujemna wycena kontraktów sięga w chwili obecnej ponad 300 mln zł, zaś narodowy przewoźnik ma kłopoty z utrzymaniem płynności finansowej.
Przedstawiciele zarządu i rady nadzorczej LOT oraz PwC nie chcą komentować oficjalnie tej informacji. Jedne z członków rady nadzorczej przyznał anonimowo, że sprawą powinien zająć się prokurator, jedna to do nowego prezesa będzie należało podjęcie ostatecznej decyzji.
Nowy prezes spółki, prawdopodobnie będzie znany w kwietniu, bowiem wczoraj rada nadzorcza LOT rozpisała konkurs. Jak powiedział Zbigniew Sałek, wiceszef Międzynarodowego Stowarzyszenia Menedżerów Lotnisk, chętnych z pewnością będzie wielu, jednak nowym prezesem zostanie pewnie pełniący obowiązki Sebastian Mikosz. Sebastian Mikosz, od początku marca kieruje LOT-em, po tym, jak swoje rezygnacje złożyli szef rady nadzorczej Jacek Kseń i prezes Dariusz Nowak. Eksperci nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że rezygnacje były wymuszone przez samego właściciela, którym jest Skarb Państwa, były zaś efektem chybionych kontraktów paliwowych.
Zbigniew Sałek uważa, że winnych nie ma już w spółce, jednak nowy prezes powinien sprawę mimo wszystko skierować do prokuratury. Niewątpliwie działano bowiem na szkodę spółki. LOT nie jest jedyną linią działającą na świecie, która pomyliła się w kontraktach paliwowych, jednak fakt podpisania kontraktów dłuższych niż trzy miesiące jest wręcz karygodny. Tym bardziej, że te chybione kontrakty skomplikowały w istotny sposób sytuację finansową firmy.
Należności wobec banków muszą być bowiem spłacone do końca tego roku, co w sposób istotny ograniczy płynność finansową przewoźnika.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami