TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2009-01-07 - Rząd sprywatyzuje ustrońskie uzdrowisko?

Ministerstwo Skarbu Państwa ma zamiar sprywatyzować Przedsiębiorstwo Uzdrowiskowe "Ustroń" S.A. Pracownicy sanatoriów, kuracjusze, i wreszcie sam burmistrz Ustronia są pełni obaw. A tymczasem Grzegorz Dziewior, prezes uzdrowiska unika rozmów na temat prywatyzacji.

reklama


Resort skarbu ma w planach prywatyzację 12 spośród 25 polskich uzdrowisk. Proces komercjalizacji potrwać ma do roku 2011 (w pięciu zakładach trwa już obecnie). Joanna Szmid, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia poinformowała, że w planach jest również prywatyzacja m.in. Przedsiębiorstwa Uzdrowiskowego "Ustroń" S.A. Jak mówiła, prywatyzacja uzdrowisk w Polsce jest konieczna ze względu na podniesienie ich konkurencyjności na rynku.

W skład Przedsiębiorstwa Uzdrowiskowego "Ustroń" S.A. wchodzą cztery sanatoria: Kos, Równica, Narcyz i Rosomak. Posiadają one razem 1325 miejsc. Leczy się w nich przede wszystkich choroby reumatyczne oraz narządu ruchu, choroby serca i naczyń krwionośnych, choroby neurologiczne, a także układu oddechowego, cukrzycę i otyłość. Przedsiębiorstwo ma własne gabinety diagnostyczne, laboratorium, gabinety rehabilitacyjne i baseny. Uzdrowiskowy Zakład Przyrodoleczniczy jest centralnym obiektem dzielnicy sanatoryjnej Ustronia - Zawodzia. Ma on w ofercie zabiegi z zakresu kinezyterapii i fizjoterapii, a także hydroterapii, na którą składają się kąpiele w basenach solankowych oraz borowinie. Zakład wykonuje każdego dnia około 5600 zabiegów.

Na celu prywatyzacji, a co za tym idzie dokapitalizowania, jest rozwój przedsiębiorstwa. Rząd jest odpowiedzialny za konstrukcję dobrej umowy prywatyzacyjnej, trudno tutaj z góry zakładać złą wolę, jednak zawsze przy takich działaniach jest pewna obawa, tłumaczył w rozmowie z Gazetącodzienną.pl Ireneusz Szarzec, burmistrz Ustronia. Jak dodał, ze strony miasta wszystko jest zabezpieczone m.in. operat uzdrowiskowy oraz statut. Trwają przymiarki również do otwarcia pijalni wód mineralnych, co ma zwiększyć zakres usług jakie będą wykonywane w uzdrowisku.

Pełni obaw są również kuracjusze, którzy jak sami mówią z samej obsługi, która jest bardzo miła i profesjonalna, a także z zabiegów są bardzo zadowoleni. Cena, jak twierdzi Halina Grankiewicz - kuracjuszka z województwa wielkopolskiego, też nie jest wygórowana. Ale, dodaje, że po prywatyzacji to chyba tylko Niemców będzie na to stać, aby przyjechać do sanatorium w Ustroniu.

O swój los martwią się także pracownicy sanatoriów. Według nich, w wyniku prywatyzacji może dojść do szukania oszczędności oraz redukcji zatrudniania.



Źródło: Gazeta Wyborcza

Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com