TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Kraków jest jednym z najczęściej i najchętniej odwiedzanych przez obcokrajowców miast w Polsce. Tym bardziej dziwi fakt, że na krakowskim dworcu PKP wciąż nie ma zapowiedzi pociągów w języku angielskim. W efekcie podróżni z zagranicy są zdezorientowani i w pośpiechu biegają z peronu na peron.
reklama
Informowanie po angielsku to standard w wielu europejskich aglomeracjach, podobnie jest w niektórych miastach Polski takich jak Warszawa, Łódź czy Poznań, który dodatkowo ma w pełni zautomatyzowany system zapowiedzi pociągów InterCity, EuroCity i międzynarodowych. W Warszawie turyści informowani sa w trzech językach - angielskim, rosyjskim i niemieckim.
Angielskie zapowiedzi można usłyszeć również w... ukraińskiej Odessie nad Morzem Czarnym.
Kraków niestety nie znajduje się na liście miast, w których można usłyszeć zapowiedź pociągu po angielsku. W języku obcym można jedynie usłyszeć w Krakowie zapowiedź szynobusu do Balic oraz pociągu papieskiego do Wadowic. Wszystko dlatego, że wśród pracowników PKP jest pan Mariusz, który akurat zna język angielski i hiszpański. - Co byłoby, gdyby pan Mariusz zamiast hiszpańskiego umiał np. po arabsku? - Pewnie zapowiadałby po arabsku - wypala urzędniczka z poznańskiego Wydziału Spraw Pracowniczych PKP, odpowiedzialnego za strukturę zatrudnienia w krakowskiej kolei.
- Pomagamy turystom niemal co chwilę. Gubią się, nie wiedzą, czy ich pociąg się spóźnia, czy go w ogóle nie ma, mylą perony, bo w rozkładzie jest zupełnie inaczej niż w rzeczywistości - mówi Ola ze stoiska hostelu Good Bye Lenin przed jednym z tuneli pod dworcem. winne jest też fatalne rozmieszczenia głośników. - Na peronach zapowiedzi słychać doskonale, ale w budynku dworca głos lektora zlewa się z ludzkim gwarem i echem. Ale to i tak nic - w tunelu "Magda" pod peronami nie ma nawet... głośników. Pasażerom zostaje śledzenie informacji na wyświetlaczach - dodaje.
- Na zatrudnienie kogoś ze znajomością angielskiego nie ma szans. Spółka ma taką zasadę, że nie zatrudnia ot tak sobie nikogo z zewnątrz. Nawet studenta anglistyki - wyjaśnia jedna z urzędniczek.
To rzeczywiście skandal, żeby tak popularne w świecie miasto jak Kraków nie poradziło sobie dotąd z tym problemem - przyznaje Grażyna Leja, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. turystyki. - Jeśli PKP zwróci się do nas o tzw. staż pracowniczy dla władającego angielskim studenta, na pewno nie odmówimy.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami