TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Pomocnik Cracovii Paweł Drumlak z dziewczyną przekonali się, jak wymarzony wypoczynek w Egipcie może przerodzić sie w koszmar.
reklama
Paweł Drumlak po jesiennej rundzie postanowił wyjechać na wypoczynek wraz z dziewczyną do Egipcie. Urlop zmienił się jednak w koszmar - piłkarzowi i jego towarzyszce skradziono rzeczy i dokumenty i teraz nie mogą się wydostać z Egiptu.
Para w piątek miała wrócić do Polski. Jednak dzień przed planowanym wyjazdem do turystów zadzwoniono z biura rzeczy znalezionych, aby poinformować, iż torebka Ani (dziewczyny piłkarza), która była trzymana w pokoju została podrzucona na plaży. - Zginęły z niej tylko paszporty! Natychmiast zadzwoniliśmy do konsulatu, ale konsul był na urlopie - relacjonował Drumlak.
Natomiast w hotelu zaoferowano turystom "pomoc" natychmiast. - Za tysiąc dolarów mogliśmy przedłużyć pobyt o tydzień i czekać na pomoc z Polski. Potem dostaliśmy kolejną ofertę. Za 200 euro ktoś miał odnaleźć paszporty. Mam pewność, że kradzież została ukartowana przez obsługę i że to był haracz - opowiedział 29-letni piłkarz.
Po zapłaceniu za "usługę" znalezienia paszportów dokumenty się odnalazły. Niestety - to nie był koniec przygód polskich turystów w Egipcie. Rezydent, który opiekował się turystami z ramienia organizatora zażądał 300 dolarów za przebukowanie biletów.
Turystom tego było za wiele - zostali okradzeni prawdopodobnie przez obsługę hotelu (lub osoby związane z obsługą), następnie wyłudzono od nich pieniądze za zwrot dokumentów, a kwotę, której zażądał rezydent za przebukowanie biletów (zdaniem turystów) zawyżono.
Wymarzone wczasy w Egipcie zaowocowały więc nerwami, stratą pieniędzy i niespędzeniem świąt z rodziną.
Problemy piłkarza Cracovi opisane zostały na stronach Interii.pl, poświęconych piłce nożnej. Nie podano nazwy hotelu, ani organizatora wypoczynku.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami