TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2005-03-01 - Kraków niszczy zabytki?

Na zabytkowej kamienicy znajdującej się przy ulicy Szerokiej 12, na krakowskim Kazimierzu dobudowano trzy piętra. Zgodę na to wydali krakowscy urzędnicy, którzy nie chcąc przyznać się do winy stosują teraz słowną żonglerkę.

reklama


Krakowski Kazimierz jest jednym z najcenniejszych zespołów urbanistycznych w Polsce. Ze względu na swoje architektoniczne walory został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, co tym bardziej dodaje mu prestiżu. Każda przebudowa zabytkowych budynków musi zostać zatwierdzona przez konserwatora zabytków, który ocenia czy nie narusza ona surowych norm.

Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków tłumaczy swoją decyzję koniecznością rekompensaty dla inwestora. "Inwestor będzie ponosił koszty konserwacji elementów zabytkowych odkrytych we wnętrzu. Musi więc sobie to zrekompensować większą powierzchnią" - mówi Janczykowski.

Inwestorem jest Krzysztof Pierścionek, który w zabytkowej kamienicy zamierza urządzić ekskluzywny hotel. Tłumaczy, że hotel musi mieć odpowiednią kubaturę. Wcześniej renesansowy zabytek należał do rodziny Nissenbaumów. Chcieli dobudować jedną kondygnację, ale nie zgodził się na to ówczesny konserwator zabytków. Powołał się na przepisy o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu WZiZT, które nie zezwalały na jakąkolwiek zmianę gabarytów budynku.

Teraz jednak, przepisy na to już "pozwalają". Według urzędników zgoda na nadbudowę nie łamie przepisów. Jerzy Muzyk, dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miasta Krakowa, mówi, że projekt jest zgodny z treścią decyzji WZiZT. Nie zmieniono bowiem gabarytów kamienicy, dobudowano tylko oficynę, na co WZiZT pozwala. Na pytanie, czy front budynku można nazwać oficyną, Jerzy Muzyk nie odpowiedział.

Oficyna, poddasze… to tylko dwie propozycje, jakie padły z ust urzędników, aby tylko nie przyznać się do błędu. "Nadbudowa nie jest oficyną, to przebudowa. Można uznać, że ostatnia kondygnacja jest adaptacją poddasza. Ale tu mamy trzy kondygnacje nadbudowane na zabytkowym budynku" - mówi Krzysztof Bień, znany krakowski architekt.

Wojewódzki konserwator zabytków, który wydał zgodę na zmianę w architekturze kamienicy, przyznał się w końcu do popełnienia błędu: "Traktowałem to jako wykorzystanie przestrzeni poddasza z wykorzystaniem błędów, które przez nieprecyzyjne sformułowania zostały wcześniej popełnione - mówi i na stwierdzenie reporterki programu UWAGA!, że te błędy zaakceptował podpisem pod swoją decyzją dodaje: - Można w taki sposób to powiedzieć.

11 lutego Wojewoda Małopolski wstrzymał decyzję prezydenta Krakowa o pozwoleniu na budowę przy ulicy Szerokiej 12. Chce on sprawdzić, czy była podstawa prawna dla zgody na nadbudowę. Sprawą zainteresowała się także krakowska prokuratura rejonowa...



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com