TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Ponad cztery tysiące osób uczestniczyło w prezentacji nowego Pendolino. Pasażerowie mogli zobaczyć wnętrza wagonów pierwszej i drugiej klasy oraz kokpit maszynisty.
reklama
Pociąg zatrzymał się we Wrocławiu w drodze na testy na torze doświadczalnym Instytutu Kolejnictwa pod Żmigrodem, gdzie na pętli o długości 8 km rozpędzi się do prędkości 160 km/h. Testy będą kontynuowane na Centralnej Magistrali Kolejowej, gdzie okaże się, czy pociąg będzie potrafił osiągnąć prędkość 280 km/h. Jest szansa, że pobije dotychczasowy rekord prędkości, który wynosi 250 km/h i należy do starszego typu Pendolino - ETR 460.
"Pociąg ma 402 komfortowe fotele, wszystkie regulowane, oświetlenie indywidualne każdego miejsca, gniazdko elektryczne przy każdym siedzeniu, do tego we wszystkich wagonach jest wi-fi" - zachwyca się prezes PKP Intercity Janusz Michałowski.
Przewoźnik zakupił 20 pociągów Pendolino, pierwsze 8 z nich ma trafić do PKP Intercity w maju przyszłego roku, całość zamówienia ma zostać zrealizowana do grudnia 2014 roku, i wtedy pociągi produkowane przez Alstom mają rozpocząć regularne kursy. Nowe maszyny mają m.in. obsługiwać połączenia z Warszawy do Krakowa, Katowic, Wrocławia i Gdańska.
Pociąg pozostanie na torze doświadczalnym do końca października. Eksperci studzą jednak emocje kolejarzy i polityków. "Nie dajmy się zwariować, że Pendolino zrewolucjonizuje całkowicie polską kolej. To zaledwie 20 składów" - mówi Adrian Furgalski, szef Zespołu Doradców Gospodarczych Tor. "W polskich warunkach taki pociąg robi wrażenie, ale na Zachodzie to norma. Jesteśmy dopiero na początku wymiany taboru. W 2015 roku mamy mieć 60 proc. nowych lub zmodernizowanych składów. Całe zamieszanie z Pendolino przypomina mi trochę sytuację z dreamlinerem, gdy prezes LOT-u jednego dnia chwalił się nowym samolotem, a drugiego - przyszedł po kolejne pieniądze z budżetu państwa." -dodaje.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami