TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Prezydent Poznania Ryszard Grobelny przegrał z inwestorem. Właściciel zabytkowego dworku na Naramowicach może otworzyć w nim hotel i restaurację.
reklama
170-letni dworek jest własnością biznesmena Piotra Kuśnierka. Obok dworku stoi dom prezydenta.
Pięć lat temu biznesmen postanowił otworzyć w dworku restaurację, a obok dobudować hotel. Zgodę na inwestycję wydali urzędnicy z Czerwonaka. Po czym Grobelny zaskarżył decyzję. Po ponownym rozpatrzeniu wniosku urzędnicy zgodzili się na budowę restauracji oraz pokoi gościnnych w dworku, bo z dobudówki hotelu Kuśnierek zrezygnował.
Grobelny znów wraz z żoną i dwiema rodzinami z sąsiedztwa zaskarżyli inwestycję. Argumentowali, że restauracja nie pasuje do okolicy, bo stoją tu tylko domy jednorodzinne, sklep osiedlowy i gabinet kształtowania sylwetki. Ponadto prezydent stwierdził, iż restauracja będzie konfliktogenna.
Piotr Wędrychowicz, główny projektant dzielnicy Morasko w latach 70. jest pozytywnie nastawiony do inwestycji. Uważa, że unikalne walory przyrodnicze Moraska potrzebują przystani dla mieszkańców Poznania i turystów. Lokal gastronomiczny jest potrzebny dla prawidłowego rozwoju tej części miasta.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało w mocy zgodę wydaną przez urzędników z Czerwonaka. SKO uznało, że inwestycja spełnia wymóg "dobrego sąsiedztwa", bo "każdej zabudowie o charakterze mieszkaniowym, spełniając wymóg komplementarności i kompozycyjnego ładu, powinna towarzyszyć zabudowa o charakterze usługowym, miejsca rekreacji, wypoczynku czy wreszcie zieleń." I jeszcze jeden argument: "Wbrew zarzutom skarżących, o tym, czy planowana inwestycja jest zgodna z przepisami, nie decyduje pogląd sąsiadów, lecz analiza urbanistyczna".
Decyzja jest ostateczna. Można zaskarżyć ją jeszcze do sądu.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami