TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2006-09-04 - Coraz więcej kobiet za kierownicami autokarów!

Kolejni przewoźnicy autokarowi decydują się na zatrudnianie na stanowiskach kierowców kobiet. W ostatnim czasie na takie rozwiązanie problemu braku dobrych kierowców zdecydował się m.in. PKS w Bydgoszczy. Zatrudniane przez przewoźnika kobiety mają zastąpić mężczyzn, którzy wyjechali do Wielkiej Brytanii lub Irlandii.

reklama


- Bydgoski PKS potrzebuje 30 kierowców. A że brakuje mężczyzn chcących podjąć się tej pracy, dyrekcja firmy wpadła na pomysł, by przeszkolić kobiety - informuje Gazeta Wyborcza. Wszystkie chętne panie wysłane zostaną na szkolenie zorganizowane przez Urząd Pracy.

Jakie są wymagania?

Wystarczy mieć wykształcenie średnie techniczne lub zawodowe i posiadać prawo jazdy kategorii B lub C. Po ukończeniu kursu w październiku można liczyć na stałe zatrudnienie. Zarząd PKS jest zdania, że kobiety za kierownicą sprawdzą się tak jak mężczyźni. - Kobiety są mniej konfliktowe, bardziej kulturalne - wychwala zastępca dyrektora Wojciech Dziuba. - I tak łatwo nie wyjadą za granicę, bo są bardziej przywiązane do miejsca zamieszkania, z trudem opuszczają rodzinę. A coraz więcej mężczyzn przychodzi pracować u nas tylko na kilka miesięcy. Podszkolą się, po czym ruszają na Zachód - dodaje.

Kierowcy coraz częściej składają wypowiedzenia w trybie natychmiastowym i wyjeżdżają na Zachód, głównie do Wielkiej Brytanii i Irlandii. Tam również prowadzą autobusy, jednak za dużo większe pieniądze.

- Weźmy przykład z Zachodu - mówi Dziuba. - Tam panie od lat siedzą za kierownicą autobusu. Minęły czasy, by do jego prowadzenia potrzebna była tężyzna fizyczna. Teraz podstawowy wymóg to zdrowy rozsądek. Znam wiele młodych kobiet, które są lepszymi kierowcami niż przedstawiciele płci brzydkiej. Czas obalić stereotyp kobiety jako złego kierowcy.

- Z punktu widzenia psychologii kobieta-kierowca nie ustępuje w niczym mężczyźnie. Niezależnie od tego, jakie stereotypy powiela ulica. Kobieta będzie miała lepszy kontakt z pasażerami, ma w sobie dużo mniej agresji. Z badań wynika też, że lepiej zniesie izolację społeczną, na jaką skazany jest kierowca autobusów komunikacji publicznej - mówi Józef Gotz, psycholog pracy z Bydgoszczy.

Bydgoski PKS zatrudniał do tej pory tylko dwie panie na stanowisku kierowcy. Wojciech Kaczmarek, który kieruje autobusami od dziesięciu lat, współpracował z jedną z nich - Magdaleną Świtałą, która woziła pasażerów linii nr 81. - Świetnie radziła sobie za kółkiem - twierdzi. - Dogadywała się z męską załogą, pasażerowie nigdy się na nią nie skarżyli - dodaje.

Inne niż PKS podejście do zatrudnienia kobiet jako kierowców mają Miejskie Zakłady Komunikacyjne. Dlaczego? - Przepisy BHP - mówi zastępca dyrektora Aleksander Grzybek. - Z pomiarów, których dokonaliśmy w naszych autobusach, wynika, że kobiety nie poradzą sobie z nieustannym naciskiem nogami na pedały gazu czy hamulca w autobusie. To wymaga dużo siły. Panie nie powinny być narażone na taki wysiłek - twierdzi.

Sytuacja może się poprawić w chwili, gdy MZK będzie dysponowało nowocześniejszymi i lżejszymi pojazdami. - Wiem, że sprawdzają się w zawodzie - mówi. - Bydgoskimi tramwajami kieruje 27 kobiet. Robią to świetnie.

Nabór na kurs trwa do 11 września. - Takie szkolenie to wymóg czasu - mówi Dziuba. - Już nie wystarczy wiedzieć, jak się zmienia biegi, by kierować autobusem komunikacji publicznej. Ten zawód wymaga szeregu innych umiejętności: obsługi nowoczesnych urządzeń pokładowych, bileterki, znajomości zasad ekonomicznej jazdy, nie mówiąc o jakości kontaktów interpersonalnych, ważnych przy obsłudze pasażerów - dodaje.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com