TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Pech nie opuszcza lotniska w podwarszawskim Modlinie. Wczoraj wojewódzki inspektorat nadzoru budowlanego poinformował, że remont pas startowego nie został wykonany zgodnie z jego zaleceniami. Dziś odbędzie się kolejna kontrola.
reklama
Według obietnic pas startowy powinien zostać otwarty do 16 stycznia. Szacowane straty z powodu zamknięcia lotniska to 40 mln zł. Jeśli nie uda się otworzyć pasa do połowy miesiąca to za każdy kolejny dzień bez odpraw należy doliczyć 180 tys. zł. Do tego dochodzą roszczenia linii lotniczych. Tylko węgierski Wizz Air żąda od władz portu 11 mln zł.
Władze Modlina zapewniają, że kłopotów finansowych nie odczują podróżni. Długi będą egzekwowane od wykonawcy modernizacji pasa startowego - firmy Erbud. Jeśli wszystkiego nie pokryje gwarancja, władze lotniska zapowiedziały wyegzekwowanie roszczeń na drodze sądowej.
W dniu 22 grudnia Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego zamknął dwa progi - 08 i 26. To betonowe odcinki pasa startowego po 500 metrów każdy. W ten sposób droga startowa ma tylko 1500 metrów. Oznacza to, że samoloty takie jak Airbus A320 lub Boeing 737 nie mogą operować z Modlina. Rejsy takich maszyn przekierowano na inne lotniska.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami
