TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
2013-10-18 - Przychodzi klient do biura podróży...
Sprzedaż usług turystycznych przez telefon nie jest łatwa. Często konsultanci spotykają się z równie śmiesznymi co absurdalnymi życzeniami ze strony turystów. Czasem jest nerwowo, a czasem śmiesznie.
reklama
Nasz konkurs na anegdoty związane z klientami został zakończony, wyróżnieni w nim zostali powiadomieni mailowo. Jednym z wyróżnionych został p. Mateusz, który przysłał nam zebrane teksty z rozmów z klientami call center jednego z agentów turystycznych. Publikujemy je poniżej. Okazuje się, że pomysłowość klientów faktycznie nie zna granic
- Proszę ofertę w jakimś odludnym miejscu, bo mam dziką babę w domu, która jeszcze nigdzie nie była.
- Co mnie interesuje? Chciałabym wystawić tyłek i poleżeć gdzieś na plaży.
- Jestem już w takim wieku, że po dyskotekach się nie szlajam.
- Chciałbym mieć zapewnioną na miejscu opiekę polskiego prezydenta.
- Szukam kogoś na dokwaterowanie, może być mężczyzna - wysoki, wysportowany , brunet po 30. Sprawny.
- Czy Pani Gosia jest pełnoletnia? Bo ma głos jakby była małą dziewczynką.
- Hotel obojętnie jaki, może być nawet 1 * u Egipcjan w szopie.
- Poproszę pokój z podwójnym łóżkiem, jeśli można położonym w stronę przeciwną niż kościół.
- Proszę o korektę, Pan Marek jest mężczyzną, sama sprawdziłam.
- Proszę o przytrzymanie miejsc, bo to górale i muszą zejść z hal.
- Proszę mówić cicho bo jestem na polowaniu.
- Panie Damianie, jest Pan bardzo cierpliwy. Dziękuję. My tu w Kielcach wszystkie Pana bardzo kochamy.
- Chciałbym się doubezpieczyć bo mam tu taki niefajny kamień. (Mowa oczywiście kamieniu żółciowym.)
- Jestem trochę z Niemiec, trochę z Polski, a trochę z Piły.
- Nie wezmę All Inc, poproszę HB, bo jestem gruba jak beczka.
- Czy ma Pan doświadczenie przy wycieczkach kobiet w ciąży do Egiptu?
- Proszę anulować rezerwację. Dostałam okres i w tym wypadku sama Pani rozumie, w końcu jest Pani kobietą.
- Szkoda że to promocja dla rodzin wielodzietnych, w 2 miesiące córki nie dorobię.
- Ja nie rezerwowałam. Przełączę Pana do męża, ale nie wiem jaką ma końcówkę. Jeśli się nie uda, proszę zapytać sekretarki. Ona zna końcówkę męża na pewno.
- Załatwione?! Sławię Panią pod niebiosa.
- Ma być coś fajnego. Chcemy leżeć i pić.
- Ofertę narciarska poproszę ze "SKAJpassem".
- Pokój z widokiem na ogród, żeby dzieci nie musiały oglądać pokazu kożuchów na basenie.
- Pan to jest taki trochę ściemniacz, ale bardzo sympatyczny.
- Żona taka wymagająca, nic się Jej nie podoba. Może z Panią pojadę, co?
- Co to znaczy "Francja w Miniaturze"? To jakaś makieta z kartonu?
- Szukam oferty, pamiętam tylko nazwę hotelu, ale akurat wyleciała mi z głowy.
- Proszę zadzwonić później, jestem w bokserkach i na gołej klacie stoję na balkonie a jest -8.
- Dzwoni Pan już II raz, ma Pan tu jakiś Rejon?
- Może Podać Pani szczegóły promocji "Jezus"? - wróć…, Zeus. Wiedziałam, że coś z jakimś Bogiem.
Wróć do strony głównej
Pełna wersja
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami