TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2012-02-10 - Zamach stanu na Malediwach

W turystycznym raju, na Malediwach doszło do zamachu stanu. Uliczne rozruchy zakłóciły panującą do tej pory sielankę - wojsko i policja strzela do wzburzonych tłumów, te zaś grabią i palą komisariaty. Przy okazji plądrują sklepy, domy oraz mieszkania.

reklama


Mohamed Nasheed, do wczoraj prezydent Malediwów, został zmuszony przez wojsko do rezygnacji z urzędu. Był to pierwszy demokratyczny prezydent kraju, dlatego jego oburzeni zwolennicy wyszli na ulicę i protestują. Nie chcą dopuścić do przejęcia władzy przez islamskich radykałów i zwolenników dawnej dyktatury.

W wyniku ostatnich wydarzeń w wyspiarskim kraju zapanował chaos. W stolicy Malediwów zamieszki i demonstracje odbywają się na nadmorskim placu Republiki, gdzie zawsze zbierali się przeciwnicy władzy. Do tej pory zginęło już kilka osób, a prawie sto zostało poważnie rannych.

Nowe władze przekonują, że prezydent nie został zmuszony do dymisji, a jedynie "została mu ona delikatnie podpowiedziana". Natomiast jego ustąpienie nie było zamachem stanu, lecz "spełnieniem woli ludu".

Wiadomo, iż zagraniczni turyści nie ucierpieli z powodu zamieszek. Rewolucja ze stolicy nie przeniosła się jeszcze na odległe, turystyczne wysepki należące do Malediwów. Niektórzy podróżni przemieszczają się po kraju pod eskortą policji. Pomimo iż władze kraju zapewniają turystom bezpieczeństwo, przedstawiciele branży turystycznej i hotelarze z tego muzułmańskiego kraju martwią się. Ich obawy zwiększa fakt, iż za kilka dni będą obchody święta Walentynek, a w związku z niepewną sytuacją turyści mogą odwołać liczne na ten czas rezerwacje.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com