TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2012-07-03 - Agenci zawyżają ceny wycieczek?

Jak opisuje Dziennik Gazeta Prawna, do niedawna jeszcze szklane drzwi frontowe biur podróży były oklejone promocjami typu last minute. Turysta mógł znaleźć naprawdę interesujące cenowo wakacje. W tym roku możemy zaobserwować spadek tego typu ofert. Jak pokazują ostatnie dane, obecnie za rezerwację dla trzyosobowej rodziny zapłacimy nawet o 1 - 1,5 tys. złotych więcej, niż w ubiegłym roku.

reklama


W tym tekście można przeczytać wiele dziwnych rzeczy, które dla każdej osoby z branży są śmieszne. Tekst opisujemy poniżej, bowiem nie można przemilczeć takiej publikacji - branża musi wiedzieć co dociera do turystów w mediach codziennych. Piszemy to wprost, bowiem wielu czytelników w pierwszej chwili chyba uznało, iż podzielamy te delikatnie mówiąc nietrafne tezy...

- Biura osiągnęły pożądany, a więc bezpieczny z ich punktu widzenia poziom sprzedaży. Nie zależy im już na złowieniu klienta za wszelką cenę i psuciu rynku drastycznymi obniżkami cen - powiedział "Gazecie Prawnej" Artur Rezner z TUI Poland, który radzi klientom, jak znaleźć wycieczki w atrakcyjnych cenach. Według niego to wciąż jest możliwe, pod warunkiem, że poszuka się ich samemu. Według nas słowa o braku psucia rynku zniżkami stoją w sprzeczności z "eksperymentalną" zniżką dla klientów rezerwujących przez internet, którą dawał TUI w połowie kwietnia TUI daje rabaty klientom

Dla porównania różnice ofert w salonach sprzedaży i internecie mogą sięgać nawet 30 procent czytamy w "Gazecie Prawnej"! Według GDP powód jest prosty: oferty w witrynach internetowych są aktualizowane na bieżąco, firmy wprowadzają tam informacje o ostatnich wolnych miejscach w samolotach na danym kierunku i związanych z tym obniżkach ceny. Zupełnie inaczej niż w stacjonarnym salonie, gdzie pracownicy zapytani o tanią ofertę polecają tylko to, co otrzymali w oficjalnym komunikacie z centrali (sic!). W opinii niektórych, pracownicy salonów mają problem z bardziej zaawansowanym wyszukiwaniem korzystnej oferty - jak powiedział Jacek Parysek z Grecos Holiday: - Ograniczają się do znalezienia hotelu w najlepszej cenie w wybranym przez klienta terminie. A jak mówi DGP często wystarczyłoby np. wpisać inny termin, bliski podanej przez klienta dacie, aby uzyskać ciekawy rezultat. W naszej opinii - szkoda, że akurat Grecos Holiday nie posiada własnych biur, bowiem można by zobaczyć jaki standard wyszkolenia mieliby ich pracownicy w biurach sprzedaży.

Niestety jak twierdzi DGP jeszcze gorzej sytuacja wygląda w agencyjnych biurach podróży! Pracownicy często wybierają najdroższe kierunki oraz hotele i to wcale nie w najkorzystniejszych cenach z uwagi na to, że ich wynagrodzenie jest prowizyjne. A czasem zdarza się, iż droższy, polecany przez agenta hotel, faktycznie ma gorszy standard lub opinie niż ten tańszy! Cóż w naszej opinii - może czasami zdarzają się takie przypadki naciągania klientów - tego nie da się wykluczyć. Jednak z drugiej strony mamy obawy, iż częściej to klienci podejmują nie do końca przemyślane decyzje wybierając obiekty ślepo wierząc np. opiniom w internecie lub opinii "szwagra", a nie pracownikom biur którzy mają bieżące rozeznanie, że np. obiekt fantastyczny w zeszłym roku, w tym roku stał się placem budowy, albo, że zmienił się właściciel obiektu. A później z pretensjami oczywiście przychodzą do sprzedawcy.

Komentując tekst z DGP: czytając takie rewelacje, można być pewnym, że klienci w obawie przed byciem oszukanym, coraz częściej rezygnują z usług biur podróży i szukają wakacji na własną rękę, albo też będą nieufnie podchodzić do zapewnień sprzedawcy, niezależnie ile on się napracował nad ofertą. Sezon polowania na turystykę jest zatem w pełni - teraz czekamy na gorące relacje z nieudanych wakacji i żale turystów na zbyt monotonne jedzenie, zbyt kamieniste plaże i nadmierne upały...



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com