TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Właścicielka Księżycowego Dworku w Gierłoży reklamuje swój obiekt jako "Legendarny Pałacyk Ewy Braun". Postać kochanki Adolfa Hitlera, dyktatora III Rzeszy niemieckiej, zbrodniarza wojennego, odpowiedzialnego za zbrodnie przeciw ludzkości, reklamująca dworek wzbudziła szereg kontrowersji. Dla wielu to elementarne naruszenie zasad przyzwoitości i dobrego smaku.
reklama
Badając sprawę, o której zrobiło się głośno kilka tygodni temu, wnikliwiej okazuje się jednak, że postać Ewy Braun niewiele ma wspólnego z obiektem na Mazurach. Co ciekawe w opinii historyków Ewa Braun nigdy nie odwiedziła Wilczego Szańca, kwatery Adolfa Hitlera na Mazurach.
Właścicielka dworku w rozmowie z dziennikarzem GW przyznała, że nie rozumie zamieszania, które wokół niej narosło. Jak mówi kiedy dekadę temu kupowała posiadłość, mieszkańcy posługiwali się takim terminem i nikogo to wtedy nie oburzało. Dlaczego teraz to kogoś oburzyło? - zastanawia się. - Nie czerpię z nazwiska Ewy Braun żadnych korzyści, absolutnie nie propaguję też faszyzmu. Nawet tej umownej nazwy pałacyku na moim terenie nie można znaleźć, bo zwyczajnie jej tu nie ma - tłumaczy się właścicielka.
Starsi mieszkańcy w ogóle zaprzeczają jakoby legenda o pałacyku miała kilkadziesiąt lat. Historia o Ewie Braun to prawdopodobnie wymysł miejscowych. Wygląda na to, że została wymyślona na potrzeby biznesu. Owszem był w tym miejscu burdelik dla oficerów, ale żadne fakty nie wskazują na odwiedziny Ewy Braun.
Napis "Legendarny Pałacyk Ewy Braun" widnieje za to na banerach reklamowych obiektu, co wyraźnie wskazuje na celowe działanie i posługiwanie się nazwiskiem kochanki Hitlera właśnie w celu przyciągnięcia klientów.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami