TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o przewoźniku Deutsche Touring, który zamieścił swoją ofertę w serwisie zakupów grupowych, co wywołało wzburzenie wśród agentów sprzedających bilety przewoźnika. W związku z powyższym poprosiliśmy Dyrektora Sprzedaży i Marketingu - Dariusza Wojtasiewicza - o wyjaśnienie celu całej akcji.
reklama
Poniżej przytaczamy wypowiedź Pana Dariusza:
"Touring mimo, iż w Polsce jeździ od lat dziewięćdziesiątych, nie jest zbyt znaną i rozpoznawalną marką. Dlaczego ? Wyjaśnienie jest proste: Touring od tego czasu jeździł pod innymi "banderami", np ORBIS czy ostatnio Zawadzkie. Dopiero od czerwca 2011 rozpoczęliśmy rozwijanie własnej sieci, a od marca 2012 r. jeździmy pod własnym logo, bez współpracy z jakimkolwiek innym przewoźnikiem, jak to czyni większość firm przewozów autokarowych. Być może właściciele czy osoby pracujące w tej branży więcej niż 15 lat kojarzą markę Touring, jednak i to nie zawsze właściwie. Przy ogromnych rotacjach personelu jakie są obecnie w biurach agencyjnych, niełatwo jest utkwić w pamięci nowego pracownika firmie, która rozpoczęła propagowanie swojego znaku firmowego od zaledwie kilku miesięcy.
Postanowiliśmy zatem pokazać się Klientom indywidualnym, skierować bezpośrednio do nich, aby to oni pierwsi pytali o nasze połączenia u agenta. W ten sposób chcieliśmy także ułatwić pracę biurom, gdyż po zakończeniu akcji w Grouponie, klient będzie mógł kupić nasz bilet u agenta. Dodatkowo pobudzi to sprzedaż agencyjną, która w chwili obecnej nie jest zadowalająca dla żadnej ze stron. Biura w naszej sieci dokładnie znają swoje wyniki sprzedażowe i zdają sobie sprawę, że taka jednorazowa akcja w Grouponie nie stanowi dla nich zagrożenia.
Żaden TO czy przewoźnik nie zrezygnuje ze swojej sieci, gdyż jest to w Polsce najważniejszy i największy kanał sprzedaży. Zatem głosy sugerujące jakoby Touring chce "obejść" agentów mijają się z prawdą i świadczą o niewiedzy warunków współpracy z Grouponem. Każdy kto zna dokładnie te zasady zdaje sobie sprawę, że z punktu widzenia sprzedażowego niewiele można osiągnąć, chociażby ze względu na cenę. Natomiast można wypromować firmę, szczególnie taką, która od zaledwie kilku miesięcy stara się przejąć część rynku przewozów międzynarodowych.
Akcja z Grouponem była jednorazową, a efekt jaki chcieliśmy osiągnąć, to wyłącznie promocja wizerunku Touringa i dotarcie do Klienta bezpośredniego, by ten szukał następnych biletów/połączeń już u Agenta. W tym celu ograniczyliśmy możliwość wykorzystania kuponu dla jednej osoby. Jedna osoba może kupić dla siebie wyłącznie jeden bilet, zatem nie ma możliwości, aby korzystała z kilku grouponów, na kilka przejazdów. Być może raz nie przyjdzie do biura agencyjnego po bilet, ale skorzystawszy choćby jeden raz z naszych usług jestem przekonany, że zjawiać się będzie ponownie, by kupić kolejny przejazd u agenta. Dodatkowo ograniczyliśmy mocno liczbę miejsc w autokarach na owe kupony, nie ma więc obawy, iż nagle wszyscy klienci będą jeździć z groupona.
Zapewne autorami części przeciwnych głosów były konkurencyjne firmy, które obawiają się Touringa przejmującego ich klientów, bowiem flota jaką posiadamy oraz obsługa naszej firmy jest na bardzo wysokim poziomie".
Artykuł na temat samej promocji znajduje się w linku Przewoźnik pojechał ostro z promocją?
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami