TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2013-05-31 - Chiński turysta - skarb czy przekleństwo?

Wraz ze wzrostem zamożności obywateli Państwa Środka, rośnie liczba zagranicznych podróży odbywanych przez nich także w celach turystycznych. W związku z czym pojawia się coraz więcej doniesień medialnych na temat fatalnych manier, którymi odznaczają się turyści z Chin. Czy faktycznie zachowanie przyjezdnych z Państwa Środka jest dla Europejczyków nie do zniesienia?

reklama


Zachowanie swoich rodaków na obczyźnie potępia także Wang Yang, jeden z wicepremierów kraju. Na wystąpieniu publicznym zaprezentował nowe przepisy, które mają ucywilizować Chińczyków w podróży. - W czasie zwiedzania powinni szanować zasoby turystyczne i zachowywać się zgodnie z zasadami moralnymi - pouczył Yang.

Do tej pory głośno było o kilku incydentach z udziałem Chińczyków. Przykładowo, media w ostatnim czasie doniosły o przypadku pewnej Chinki, która w restauracji w Hong Kongu pozwoliła swojemu synowi oddać mocz do butelki, co wzbudziło wiele negatywnych komentarzy w Internecie. Niedawno pisaliśmy o nastolatku, który zniszczył starożytny zabytek, wykuwając w nim swoje inicjały. Można o tym przeczytać w aktualności Nastolatek zniszczył starożytny zabytek

Rządowe kampanie dobrych manier w kraju to już tradycja. W samym Hong Kongu co rusz napotykamy tablice pouczające, informujące o tym co jest stosowne, a czego robić nie wypada.

Co ciekawe złymi manierami przyjezdnych z Chin najbardziej martwią się same Chiny. Bowiem turysta z Państwa Środka to dla Europejczyka prawdziwy skarb. Kiedy na zakupy, do hoteli i restauracji rusza tamtejsza klasa średnia miejscowi zacierają ręce. Statystyki pokazują, że liczba turystów z Chin systematycznie wzrasta i według Światowej Organizacji Turystycznej do końca dekady za granicę wyjeżdżać będzie 100 mln Chińczyków rocznie. Niewykluczone, że prognozy potwierdzą się wcześniej. W minionym 2012 liczba wyjeżdżających za granicę Chińczyków była bliska prognozowanej i wyniosła 82 mln obywateli.

Pod względem ilości zostawianych w sklepach, hotelach i restauracjach pieniędzy przeciętny Chińczyk wkrótce przegoni resztę świata. W 2011 r. turyści z Państwa Środka zostawili za granicą 72 mld dol., czyli prawie tyle co Niemcy (84 mld) i Amerykanie (79 mld).

W obliczu tak potężnej ekspansji turystów z Azji, coraz więcej atrakcji turystycznych stara się trafiać w gusta przyjezdnych z Państwa Środka. W jednym z londyńskich hoteli na śniadania oprócz popularnych croissantów serwowana jest chińska zupa ryżowa. Z kolei luksusowe sklepy na Polach Elizejskich zatrudniły personel biegły w mandaryńskim.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com