TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2012-02-20 - Wakacje miały być droższe, a wyjdą jak zwykle

Jeszcze w styczniu touroperatorzy grozili wzrostem cen wakacyjnych wyjazdów nawet o 10-12 procent. Wszystko przez rosnący kurs euro, na których traciłyby takie kierunki jak Egipt, Tunezja czy Turcja. Wszystko jednak wskazuje na to, że wiosną ceny w biurach podróży utrzymają się na stałym poziomie, a klienci biur podróży mogą spać spokojnie.

reklama


- Wielu touroperatorów zapowiadało nawet 50 procentowe wzrosty cen ofert wakacyjnych, zwłaszcza w Grecji, stąd sprzedaż ofert first minute ruszyła już pod koniec 2011. Wiele biur starało się w tym okresie zwiększyć sprzedaż w obawie przed jej spadkiem w I kwartale 2012 roku. Teraz jednak sytuacja ustabilizowała się i turystów nie czekają żadne cenowe niespodzianki - mówi Bartłomiej Wójciak z portalu znaminaurlop.pl.

Według raportu TNS CBOS brak pieniędzy jest najczęstszą przyczyną rezygnacji Polaków z wyjazdów wakacyjnych. Tylko w 2011 roku aż 66 proc. z nas odpuściło sobie wakacje z powodów finansowych, spędzając letni urlop w domu. Jednocześnie od 8 lat biura podróży notują rosnące zainteresowanie ofertami wakacji za granicą. Dziś ze wsparcia touroperatorów korzysta aż 13 proc. osób planujących wakacje poza Polską - wynika z danych CBOS. Nic więc dziwnego, że perspektywa wzrostu cen letnich wakacji, która pojawiła się w styczniu 2012 dla biur podróży mogła oznaczać jeden z najgorszych sezonów. Zdaniem ekspertów, były to obawy na wyrost.

- Na szybujących cenach najbardziej ucierpiałyby najpopularniejsze kierunki wybierane przez Polaków, czyli Egipt, Tunezja, Grecja i Turcja, gdzie i tak wzrosły już ceny noclegu w hotelach i paliwa lotniczego. Kolejna podwyżka wymuszona wysokim kursem euro oznaczałaby dla wielu Polaków konieczność rezygnacji z wyjazdu lub poszukiwanie innych alternatywnych kierunków w Europie np. Bułgarii. Straciłyby także na atrakcyjności oferty first minute wciąż dostępne w większości biur - mówi Bartłomiej Wójciak z portalu znaminaurlop.pl

Prognozy analityków jednak się nie sprawdziły. I dziś za wakacje all inclusive w Egipcie zapłacimy w biurze podróży od 1399 zł, Tunezja kosztować nas będzie od 999 zł, a Turcja 1684 zł. To dobra wiadomość dla turystów z Polski zważywszy na to, jakie kierunki wybieraliśmy w latem 2011. Ponad 23 proc. podróżujących wybrało Turcję, 21 proc. Grecję, 19 proc. Egipt - wynika z danych portalu znaminaurlop.pl. Jak przewidują touroperatorzy w tym roku proporcje mają się nieco odwrócić.

- Z pierwszych rezerwacji wynika, że Egipt może wrócić w tym roku na podium, znów kierunki takie jak Sharm El Sheik, Taba i Hurghada cieszą się ogromnym zainteresowaniem i wielu Polaków już zimą ruszyło do biur podróży rezerwując wakacje. Ceny w ofertach kształtują się na poziomie od 1290 zł do 1705 zł i są porównywalne z zeszłym rokiem. Nieznaczny wzrost cen w hotelach oznaczać będzie także, że nie zrezygnujemy z Tunezji, Egiptu i coraz modniejszego Maroka, wręcz przeciwnie, w tym roku prognozuje się wzrost popularności krajów północno-afrykańskich do poziomu porównywalnego z 2008 czy 2009 roku, czyli sprzed Arabskiej Wiosny - mówi ekspert portalu znaminaurlop.pl.

Zdaniem specjalistów wzrost cen wymuszony kursem euro paradoksalnie mógłby pomóc innym kierunkom, które od lat zyskują na popularności. - Zeszłoroczny spadek zainteresowania Grecją czy Egiptem, przyniósł wzrost popularności Bułgarii, która ostatecznie była piątym najczęściej wybieranym kierunkiem. Podobnie może być i w tym roku, Polacy szukając tańszych zagranicznych wakacji będą decydowali się właśnie na takie kierunki jak Bułgaria, Rumunia, czy wyjątkowo tania w tym roku Tunezja - mówi Bartłomiej Wójciak.

Nie oznacza to jednak, że wszyscy tego lata zaciśniemy pasa. Tylko w 2011 roku nasze wydatki na urlop wzrosły nawet o 600 złotych. - Z roku na rok wzrasta grupa Polaków, która od wakacji w Egipcie, Tunezji czy Grecji, woli wczasy w Meksyku, Indiach czy na Filipinach. Jest to grupa gotowa zapłacić nawet 4-6 tys. złotych. W tym roku prognozujemy szczególne zainteresowanie tego typu ofertami. Zwłaszcza Ameryką Południową i Azją południowo-wschodnią - mówi Wójciak.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com