TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Ministerstwo Finansów proponuje zmiany w zakresie obecnie obowiązujących rozporządzeń wykonawczych w myśl ustawy o usługach turystycznych. Największe kontrowersje budzi podwyższenie minimalnej wysokości sumy gwarancji ubezpieczeniowej wymaganej w związku z podjęciem działalności touroperatorskiej i agencyjnej. Do tej pory wystarczyło 170 tys. zł.
reklama
Propozycja zmian to odpowiedź na zaistniałe w tym roku bankructwa 12 organizatorów turystyki. Co ważne wszystkie upadłe podmioty posiadały ważne umowy gwarancji ubezpieczeniowej. Za Ministerstwem podajemy niezbyt spójną analizę zestawienia danych dotyczących niewypłacalności ww. biur podróży, otrzymano poniższe wstępne szacunkowe wartości:
- łączna suma gwarancji: 28 118 017,33 zł
- łączna liczba sprowadzonych klientów: ponad 7100 osób
- łącznie zabrakło na sprowadzenie do kraju: ok. 418 500 zł, łącznie zabraknie z gwarancji na sprowadzenie do kraju oraz na pokrycie roszczeń: ok. 5,5 mln zł
Pierwsza zmiana w zasadach zabezpieczania klientów biur podróży dotyczy reguł wyliczania gwarancji ubezpieczeniowej. Podstawą ma być "rok obrotowy poprzedzający rok przedłożenia wniosku o zawarcie kolejnych umów obowiązkowego ubezpieczenia na rzecz klientów", a nie jak ma to miejsce w obecnie obowiązującym rozporządzeniu, na "zamknięty rok obrotowy". Zmiana w zamyśle ministerstwa ma umożliwić uwzględnienie bardziej aktualnej sytuacji finansowej organizatora turystyki. W praktyce oznacza, że nie trzeba będzie czekać na formalne potwierdzenie zamknięcia roku obrotowego przez audytora.
W przypadku, gdy organizator turystyki lub pośrednik turystyczny jednocześnie wykonuje działalność w więcej niż jednym zakresie - minimalna wysokość sumy gwarancyjnej będzie określana na poziomie wyższej wartości procentowej lub kwotowej właściwej dla zabezpieczenia finansowego wykonywanej działalności.
"Tak więc, w sytuacji gdy dany przedsiębiorca będzie jednocześnie wykonywał działalność w więcej niż jednym zakresie oraz będzie pobierał przedpłaty w różnych terminach i w różnych wysokościach, dla określenia minimalnej wysokości sumy gwarancyjnej, nie będzie już budził wątpliwości interpretacyjnych fakt, że niezbędne jest uwzględnienie najwyższej wysokości przedpłat oraz najwcześniejszego terminu" i ich pobierania.
Najważniejsza z punktu widzenia aktualnych przepisów i doświadczeń dotyczących tegorocznych niewypłacalności organizatorów turystyki jest zmiana wysokości sumy gwarancyjnej dla przedsiębiorców rozpoczynających działalność organizatora turystyki lub pośrednika turystycznego.
Minimalna wysokość sumy gwarancyjnej, w odniesieniu do podmiotów rozpoczynających działalność, o której mowa w paragrafie szóstym, kwotowo wygląda następująco:
- nie mniej niż równowartość 250 000 euro, dla organizatora korzystającego z czarterów
- nie mniej niż równowartość 50 000 euro, dla organizatorów działających w państwach europejskich, bez korzystania z przelotów czarterowych
- nie mniej niż równowartość 7 500 euro, dla prowadzących turystykę w Polsce i krajach ościennych
Jednak projekt rozporządzenia w dalszym ciągu pozostawia niezmienioną przyczynę problemów finansowych z zabezpieczeniem w tym roku - brane będą pod uwagę obroty z roku ubiegłego i rok obecny nie będzie miał znaczenia. O ile w przypadku małej dynamiki zmian na rynku takie rozwiązanie jest rozsądne, to na niespokojnym rynku turystycznym zaowocuje to kolejnymi problemami w przypadku bankructwa biur o szybko rosnącej sprzedaży. O ile kwota gwarancji 250 tys. euro odstraszy mniejsze firmy, które zwykle wiodły prym w takich wypadkach, od organizacji imprez z charterami, to jednak w żaden sposób nie gwarantuje, iż średnia, lub co gorsza duża firma, ratująca się przed upadkiem niskimi cenami i dużym obrotem nie zbankrutuje w hukiem w sezonie. I zapewne wtedy urzędnicy znów stwierdzą, iż czas podwyższyć gwarancję lub wrócić do pomysłu zrzucania się przez wszystkich na bankrutów.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami