TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2012-09-07 - Prokuratura wyjaśnia co z kiełbasą

Przedsiębiorca ze Świnoujścia, w piwnicy hotelu, którego był właścicielem, ukrył nielegalną masarnię. Na ślad zakładu trafili pracownicy sanepidu i policja. Masarnia była tak wydajna, że mogłaby zaopatrywać niewielki sklep mięsny.

reklama


Masarnia była wyposażona w wędzarnię, zamrażarki, maszynę do nadziewania kiełbas oraz przyprawy i środki peklujące. Kontrolerzy sanitarni znaleźli osłonki na kiełbasy wraz z nazwami legalnych firm masarskich z Polski i Litwy, a także kilkadziesiąt kilogramów poćwiartowanego mięsa, które czekało na przetworzenie.

Z relacji pracowników sanepidu wynika, iż oprócz mięsa, w masarni znajdował się grzyb... na ścianach, brakowało również płytek w podłodze.

Pomimo iż, przedsiębiorczy biznesmen, tłumaczył, że masarnia powstała na potrzeby wesela chrześniaka, powiatowy lekarz weterynarii nałożył na niego 50 tys. złotych kary. Sprawa trafiła do prokuratury, która chce ustalić czy wędliny wyprodukowane przez hotelarza spożywali turyści w Świnoujściu. Istnieją przypuszczenia, że nielegalna masarnia działała co najmniej od pół roku.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com