TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Turyści na Półwyspie Synaj w Egipcie mogą stać się celem dla terrorystów - ostrzega Adam Balcer z Fundacji demosEUROPA. Sytuacji w tym kraju nie należy jeszcze nazywać wojną domową, to eskalacja może doprowadzić do radykalizacji islamistów i istotnego zmniejszenia wpływów z turystyki.
reklama
Balcer prognozuje, że konflikt w Egipcie będzie w dalszym ciągu prowadził do demonstracji, ofiar śmiertelnych i radykalizacji stron sporu. W najgorszym wypadku niepokój może się rozlać na państwa sąsiednie, w których może też nastąpić zwiększenie aktywności terrorystów. Szczególnie niebezpiecznie może być na Półwyspie Synaj, gdzie schronienie znalazło wiele radykalnych ugrupowań.
"Z tego powodu istnieje zagrożenie, że celem ataków mogą stać się turyści, tak jak już wcześniej byli w innych miejscach, np. w latach 90. celem były hotele na Półwyspie Synaj" - ostrzega w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Adam Balcer."Oczywiście w tym kontekście można się spodziewać zdecydowanego zmniejszenia się liczby turystów przyjeżdżających do tego kraju w tym roku. A już w zeszłym roku, generalnie po rewolucji w 2011 roku, liczba turystów odwiedzających Egipt się zmniejszyła."
Z uwagi na krwawe zamieszki wyjazdy do popularnych miejscowości nad Morzem Czerwonym odwołują biura podróży. Większość touroperatorów oferuje możliwość zmiany celu podróży, a TUI Polska, Itaka, Rainbow Tours, Neckermann oraz Wezyr Holidays całkowicie zawiesiły wyjazd do tego kraju. Również przewoźnik lotniczy Wizz Air, który od października miał uruchomić loty z Warszawy do Hurghady, postanowił o opóźnieniu daty ich rozpoczęcia, w zamian oferując połączenie do Tel Awiwu. Polski MSZ zdecydowanie odradza wyjazdy do Egiptu. W tym kraju przebywa obecnie ponad 11 tys. polskich turystów.
Balcer przewiduje, że sytuacja w Egipcie w najbliższym czasie nie poprawi się.
"Można spodziewać się dalszych demonstracji, ofiar śmiertelnych i radykalizacji części islamistów plus większej aktywności różnych środowisk terrorystycznych, które już wcześniej były obecne na Półwyspie Synaj. To może być pewien efekt domina, że terroryści z Egiptu będą działali też poza krajem, np. w Arabii Saudyjskiej, Libii i w innych krajach" - mówi Balcer.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami