TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
W poniedziałek pracownicy Lufthansy w Stuttgarcie jako pierwsi rozpoczęli zapowiadany strajk ostrzegawczy. Obejmie on 15 największych niemieckich lotnisk.
reklama
Aby zapobiec chaosowi, przewoźnik odwołał większość połączeń. Z 1720 poniedziałkowych lotów, najprawdopodobniej zostaną zrealizowane tylko 32. Pasażerowie, którzy ze względu na akcję protestacyjną nie będą mogli dotrzeć do celu, będą mogli skorzystać z bezpłatnych połączeń kolejowych.
W związku z prowadzonym strajkiem poniedziałkowe połączenia do Monachium i Frankfurtu odwołuje także LOT.
"Według informacji od służb operacyjnych z Niemiec, strajk ma potrwać we Frankfurcie od godz. 3.00 do 4.00 rano 23 kwietnia oraz w Monachium od godz. 2.00 do do 22 w dniu 22 kwietnia" - napisano w komunikacie PLL LOT S.A.
Informacje o zmianach można uzyskać w biurach LOT na lotniskach. W sprawach związanych z rezerwacjami biletów można kontaktować się z call center pod numerami: 0 801 703 703 (dla telefonów stacjonarnych) i 22 19572 (dla telefonów komórkowych).
Związek zawodowy Verdi wezwał personel naziemny Lufthansy do podjęcia akcji protestacyjnej, aby przeforsować podwyżkę płac o 5,2 procent.
Pierwszy strajk odbył się miesiąc temu we Frankfurcie nad Menem. Protest trwał 7 godzin, w trakcie których odwołano blisko 700 lotów.
Związek zawodowy oprócz podwyżki pensji, ochrony przed zwolnieniami i poprawy warunków dla uczniów, przygotowujących się do podjęcia pracy. Zarząd natomiast chce, by pracownicy zrezygnowali z podwyżek i zgodzili się na wydłużenie czasu pracy.
Lufthansa jest w trakcie wdrażania programu restrukturyzacji. Swoją postawę tłumaczy wzrostem cen paliwa, a także coraz ostrzejszą konkurencją ze strony azjatyckich linii lotniczych. Zdaniem zarządu, wobec ustalenia terminu kolejnej rundy negocjacji (29 i 30 kwietnia), podjęcie strajku jest nieuzasadnione. Władze przewoźnika rozważają podjęcie kroków prawnych przeciw związkowcom.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami
