TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2012-02-10 - Ryanair: Po co dwóch pilotów, gdy wystarczy jeden?

Michael O'Leary, znany z kontrowersyjnych wypowiedzi i dziwnych koncepcji, teraz wpadł na pomysł, aby samolotem sterował tylko jeden pilot.

reklama


Zdaniem prezesa Ryanaira, drugiego pilota może zastąpić komputer. Gdyby pilot nie mógł wylądować może przywołać dzwonkiem stewardessę, tak jak przywołuje się domową służbę, wtedy ona sprowadzi maszynę na ziemię. Ocenił, że prowadzenie samolotu jest tylko trochę trudniejsze niż gra komputerowa.

- Przepisy o bezpieczeństwie lotów wymagają gruntownego przemyślenia, a lotniska to miejsca niepotrzebnie skomplikowane - powiedział Michael O'Leary w wywiadzie dla tygodnika "Business Week". - Po co dwóch pilotów, gdy wystarczy jeden? Niech cholerny komputer steruje lotem - dodał.

Koncepcja ta wywołała oburzenie w środowisku lotniczym. - O'Leary powinien rzadziej otwierać usta, bo za każdym razem, gdy to robi, mówi coraz większe głupoty - powiedziała Kate Hanni, kierująca grupą FlyersRights.org, broniącą praw pasażerów linii lotniczych. - Samoloty pasażerskie to nie bezzałogowe drony. Nie latają same - zaznaczył natomiast pilot cywilny Patrick Smith.

Jeden z tabloidów napisał jak wyglądałoby przywitanie pasażerów przez pojedynczego pilota Ryanairu: "Dziś będę leciał sam. Gdyby mi się zdarzyło omdleć lub doznać ataku serca, nie ma się czym martwić - samolot poprowadzi komputer, a gdy ktoś z personelu pokładowego uświadomi sobie, co się stało, to przejmie stery i bezpiecznie wyląduje. Życzę przyjemnego lotu".

Szef tanich linii nie przejmuje się tym co mówią inni. Jest wręcz przekonany, że jego pomysły są w awangardzie nowych rozwiązań, a ich wprowadzenie to kwestia czasu. Jest też propozycja, by zaoferować darmowe loty. Wtedy przewoźnik zarabiałby na przewozie bagażu, sprzedaży na pokładzie, ubezpieczeniu i wynajmie samochodów. Ten pomysł z pewnością podoba się podróżnym.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com