TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2013-02-20 - Gość Niedzielny krytykuje znaną sieć hotelową

Jedna z największych sieci hotelowych w Polsce blokuje strony internetowe kościołów - czytamy na stronie "Gościa Niedzielnego". Chodzi o hotel Mercure Warszawa Grand, który należy do Grupy Orbis.

reklama


Jeden z klientów hotelu, którym okazał się redaktor "Gościa Niedzielnego", postanowił wybrać się do kościoła. W tym celu poprosił recepcjonistę o informację na temat godziny porannej mszy w niewielkim kościółku na pobliskim Placu Trzech Krzyży. Pracownik hotelu nie pomógł dziennikarzowi. Nie mógł. Jak sam przyznał, w komputerach, które znajdują się na recepcji strony internetowe kościołów są zablokowane z powodu neutralności światopoglądowej.

Dziennikarz na łamach serwisu skrytykował taką politykę hotelu, twierdząc, że sieć przekracza granice głupoty. O wyjaśnienie poprosiliśmy przedstawicieli Grupy Orbis. Rzecznik prasowy, Katarzyna Gronek powiedziała, iż doszło do nieporozumienia.

"Hotele Grupy Orbis szanują wszystkie religie i nie utrudniają dostępu naszych gości do informacji związanych z odbywaniem praktyk religijnych. Przeciwnie, starają się spełniać ich prośby w tym zakresie. Sytuacja opisana w "Gościu Niedzielnym" wynikła z nieporozumienia. Komputery znajdujące się w recepcji, ze względów bezpieczeństwa (pracują w wydzielonej sieci korporacyjnej) mają ograniczenia w łączeniu się z Internetem. Nie dotyczy to jednak informacji dostępnej w sieci internetowej, w tym w szczególności, na temat godzin odbywających się w kościołach nabożeństw. Również łączność tzw. wi-fi udostępniana w hotelach nie jest ograniczona i goście korzystający z tej usługi nie napotykają barier w dostępie do Internetu".

W takim razie gdzie tkwi problem? Dlaczego recepcjonista miał problem ze znalezieniem w internecie strony kościoła? "Chodzi o to, że przez komputery pracowników recepcji hotelu nie można korzystać z sieci w takim samym stopniu, jak mogą to robić goście hotelowi, którzy oczywiście mają nieograniczony dostęp do internetu. Wynika to z tego, że komputery zainstalowane w recepcji mają odpowiednie filtry, podobnie jak w wielu biurach i firmach, których celem jest zachowanie bezpieczeństwa danych" - konkluduje Katarzyna Gronek.

Analizując całe zdarzenie, jakie miało miejsce w Warszawie, można pokusić się o opinię, iż środki bezpieczeństwo stosowane przez Grupę Orbis są nieco zbyt restrykcyjne.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com