TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej
Prokurator nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości w procesie nadzoru nad budową pasa startowego w Modlinie. Sprawa została umorzona.
reklama
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga stwierdziła, że żadne nieprawidłowości nie miały miejsca. Nadzór wykonywany był zgodnie z obowiązującym prawem. Doniesienie do prokuratury złożyły władze modlińskiego portu we wrześniu 2012 roku w związku z faktem, że pół roku po otwarciu lotniska pas startowy nie nadawał się do użytku. Decyzją inspektora nadzoru budowlanego zamknięte zostały dwa progi betonowe, co spowodowało skrócenie drogi startowej do 1500 metrów. Dla samolotów typu Airbus A320 i Boeing 737 pas okazał się za krótki.
Podstawą zgłoszenia sprawy do prokuratury było podejrzenie, że nadzorująca budowę spółka Bud-Invent nie dopełniła swoich obowiązków. W toku śledztwa ustalano czy firma rzeczywiście źle wywiązała się z zadania. Prokuratura zajęła się też sprawą rzekomego poświadczenia nieprawdy w dokumentach potwierdzających wykonanie prac zgodnie z projektem.
W toku śledztwa prokuratura przejrzała całą dokumentację dotyczącą wykonania pasa startowego. Jak głosi oświadczenie rzecznika prasowego praskiej prokuratury - "Prokurator nie doszukał się tutaj znamion czynu zabronionego". Podjęta decyzja nie jest prawomocna.
Pomimo, że port lotniczy działa już sprawnie, to na powrót do Modlina zdecydował się jak dotychczas wyłącznie jeden przewoźnik - Ryanair.
© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami