TUR-INFO.PL
Serwis Informacyjny Branży Turystycznej


2013-08-20 - Spotkanie przedstawicieli biur podróży w sprawie Egiptu

Największe polskie biura podróży, organizujące wyjazdy do Egiptu wspólnie podjęły decyzję, że ich wszyscy klienci mogą bezkosztowo zmienić termin wyjazdu, bądź miejsce planowanego pobytu.

reklama


W Egipcie panuje stan wyjątkowy, co stawia pod znakiem zapytania plany urlopowe wielu turystów. Głównym powodem popularności wyjazdów do tego kraju jest ich stosunkowo niska cena. " Dla Egiptu nie ma cenowej alternatywy, a właśnie cena jest podstawowym kryterium wyboru dla polskiego turysty" - mówi prezes Neckermann Polska i Polskiego Związku Organizatorów Turystyki Krzysztof Piątek.

Wiceprezes biura Itaka Piotr Henicz informuje, że nawet kilkanaście procent klientów z każdego samolotu do Egiptu prosi o zmianę kierunku wyjazdu. Podkreśla, że spadek zainteresowania wyjazdami do Egiptu jest spowodowany doniesieniami medialnymi, a przede wszystkim komunikatami MSZ. Krzysztof Piątek przyznaje, że w Neckermannie z opcji zmiany kierunku skorzystało kilkadziesiąt osób.

Zmniejszenie zainteresowania wyjazdami do Egiptu zmusza touroperatorów do zacieśnienia współpracy. "Z uwagi na to, że ostatnie dni przyniosły spadek liczby nowych rezerwacji, to wiadomo, że będzie potrzeba zmniejszenia oferowanej liczby miejsc w samolotach i dostosowania jej to tego nowego, zmniejszonego popytu. Tutaj firmy turystyczne będą ze sobą ściśle współpracowały - by przewieźć do Egiptu tych, którzy chcą, żeby zapewnić im także powrót zgodnie z planem i by ograniczyć koszty przez tzw. konsolidację rejsów" - powiedział Krzysztof Piątek.

Organizatorzy przekonują, że w egipskich kurortach jest bezpiecznie. "Nie widzimy w tej chwili bezpośredniego zagrożenia dla turystów. Codziennie rozmawiam z szefem rezydentury w Hurghadzie, który zapewnia, że jest tam spokojnie. Sam jadę w tym tygodniu na urlop do Hurghady" - mówi rzecznik prasowy Alfa Star Artur Altman.

Jeżeli ktoś mimo wszystko chce zmienić kierunek wyjazdu, nie ma problemu. "Jeśli ktoś chce na przykład wymienić wczasy w Egipcie na Bułgarię, a ta wycieczka jest tańsza, to biuro podróży zwróci różnicę w cenie. A jeśli chcemy droższą wycieczkę, wystarczy uzupełnić cenę do tej z cennika" - informuje prezes Neckermanna, który zapewnia, że pobyt turystów jest organizowany zgodnie ze wszelkimi wytycznymi resortu spraw zagranicznych - nie ma wycieczek fakultatywnych do dużych miast, odradzane jest też przebywanie na bazarach, skwerach i w dużych skupiskach ludzi.

Gorzej, jeżeli ktoś chce całkowicie zrezygnować z wyjazdu. "Klient zawsze może zrezygnować, ale wtedy musi liczyć się z konsekwencjami wynikającymi z umowy. Jeśli rezygnacja następuje w terminie krótszym niż 30 dni od daty wylotu, musimy go obciążyć rzeczywistymi kosztami. Sytuacja w Egipcie nie jest winą organizatora wycieczki, a umowa nakłada obowiązki na obie strony. Ale każdy przypadek traktujemy indywidualnie. Jeśli ktoś prosi nas o zmianę terminu albo miejsca wyjazdu, staramy się pomóc" - mówi Artur Altman.

Wprowadzenie możliwości darmowej zmiany kierunku wyjazdu jest częściową realizacją postulatów Polskiej Izby Turystyki, która zalecała organizatorom oferowanie wyjazdów zastępczych dla klientów.

Jedynym biurem, które wycofuje wyjazdy do Egiptu jest TUI Polska. " Sytuacja w Egipcie jest niestabilna, każdego dnia na ulicach giną ludzie. W tej sytuacji powody naszej decyzji są jasne" - informuje Marek Andryszak. Deklaruje, że każdy klient otrzyma zwrot wpłaconych pieniędzy. Szacuje straty z tego tytułu na 300-400 tys. zł, w zależności od tego czy klienci zdecydują się na wykupienie w TUI wycieczki do innego kraju.

Przedstawiciele biur są przekonani, że jak tylko sytuacja w Egipcie ulegnie uspokojeniu to polscy turyści wrócą do tego kraju. "Polskiego turystę niełatwo przestraszyć i nie jest on pamiętliwy. Jeśli za kilka tygodni w Egipcie się uspokoi, wrócą też turyści" - konkluduje Krzysztof Piątek.



Wróć do strony głównej


Pełna wersja

© 2024 TUR-INFO.PL Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kontakt z nami

stat24.com